Apteka składała się z dużej izby do wydawania leków oraz składu, w którym magazynowano surowce apteczne. W piwnicach przechowywano szybko psujące się surowce i leki, a na strychu - zioła. Punkt na prowadzenie tego typu działalności musiał być znakomity, bo 6 lipca 1804 roku Samuel wraz z żoną Marianną kupił kamienicę odi Sadkowskich.
Samuel Jan handlował też fajansem. Był zastępcą burmistrza i prezesem Rady Obywatelskiej Miasta Wojewódzkiego Radomia. Dzięki niemu wiemy, jak na początku XIX wieku wyglądał rynek ze starym średniowiecznym ratuszem i kościół św. Jana Chrzciciela – uwiecznił je w 1808 roku na dwóch rysunkach.
Samuel Jan Hoppen zmarł 9 lutego 1821 roku. Aptekę przy Rynku 8 przejął po nim syn – Karol Franciszek (1798-1849), magister farmacji, absolwent Królewskiego Uniwersytetu Warszawskiego. Miał ogromną wiedzę, a w czasach Królestwa Kongresowego pełnił nawet obowiązki asesora farmacji guberni sandomierskiej. W 1828 roku, z okazji otwarcia szpitala św. Aleksandra, zobowiązał się do dostarczania lecznicy przez rok bezpłatnych lekarstw. Po tym czasie szpital miał je kupować za połowę ceny.
Karol Franciszek bardzo przeżył śmierć matki. W 1844 roku sprzedał aptekę Michałowi Studentkowskiemu, absolwentowi Cesarskiej Medyko-Chemicznej Akademii w Moskwie, który w następnym roku przeniósł ją na ul. Rwańską 25. Potem jeszcze trzykrotnie zmieniała właściciela i dwukrotnie lokal. W 1889 roku kolejny właściciel – prowizor farmacji Henryk Knabe, absolwent Szkoły Głównej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Warszawski) przeniósł ją z ul. Rwańskiej do domu Karschów przy ówczesnym pl. Sobornym (dzisiaj pl. Konstytucji 3 Maja). W lipcu 1895 sprzedał aptekę Feliksowi Łagodzińskiemu.
O aptece Łagodzińskiego opowiemy za tydzień.
Trzykondygnacyjna kamienica Rynek 8, zwana w XIX stuleciu domem Hoppenów, eklektyczny wystrój zyskała w 1896 roku. Kilka lat temu została gruntownie wyremontowana i odrestaurowana.































Napisz komentarz
Komentarze