Po domowej porażce z Mazurem mecz z outsiderem Płomieniem Dębie Wielkie urastał dla kozieniczan do miana najważniejszego w całych rozgrywkach. Ewentualna porażka mocno ograniczała pozostanie w lidze. Początek meczu z pewnością nie rozpoczął się tak, jak zakładał to sobie Paweł Rajn. Wszystko dlatego, że jego podopieczni w 17 minucie po golu Maksymiliana Czekaja przegrywali. Na szczęście zaledwie pięć minut później wyrównał Michał Kucharczyk.
Wiarę w odniesienie triumfu dał gościom w 49 minucie Eugeniusz Kołodziejczyk, zmuszając golkipera Płomienia do kapitulacji. Więcej goli już nie padło i Energia do tabeli dopisała kolejne trzy oczka.
Dużo mniej emocji, ale za to większą ilość goli dostarczył kibicom mecz Oskara z Milanem. Przysuszanie zdecydowanie dominowali nad rywalem i triumfowali różnicą czterech bramek. W 35 minucie było 2:0, bo dwukrotnie sposób na bramkarza rywala znalazł Przemysław Śliwiński. Po zmianie stron rezultat podwyższył Przemysław Nogaj, ale za chwilę z kontaktowego trafienia cieszył się Adam Banaszczyk. Ostatnie słowo należała już do Oskara. W 86 minucie Piotr Kornacki podwyższył wynik, a w doliczonym czasie ustalił go Oskar Miturski, wykorzystując podanie od Kornackiego.
Za to 26 porażki w sezonie doznało Zamłynie. Radomianie tym razem przegrali z Żyrardowianką. Już w weekend odbędzie się 32. kolejka. Niezwykle ciekawie zapowiada się mecz w Kozienicach, gdzie w sobotę o godz. 11:00 Energia podejmie Mazovię Mińsk Mazowiecki, z którą jesienią przegrała 0:2. U siebie zagra też Zamłynie. Podopieczni Bolesława Strzemińskiego skonfrontują siły z Mazurem Karczew, a Oskar Przysucha uda się do Skórca na mecz z Naprzodem.
Wyniki 31. kolejki IV ligi.
Płomień Dębie Wielkie – Enea Energia Kozienice 1:2 (1:1)
Bramki: Kucharczyk, Kołodziejczyk – dla Energii
Oskar Przysucha – Milan Milanówek 5:1 (2:0)
Bramki: Śliwiński 2, Nogaj, Kornacki, Miturski – dla Oskara
Żyrardowianka Żyrardów – Zamłynie Kombud Radom 3:1
Napisz komentarz
Komentarze