Łukasz Kościelniak
Rywalizacja odbyła się na strzelnicy w Laskach. Udział w imprezie wzięło około 50 osób. Byli strzelcy nie tylko z regionu radomskiego, ale również okolic Warszawy, Łodzi czy ze Śląska. Warto dodać, że to pierwsze tego typu wydarzenie w naszym regionie. - Mimo tego, że miasto i gmina są skupione wokół przemysłu zbrojeniowego to do tej pory nie udało się czegoś podobnego zrobić. To przełomowe wydarzenie w historii tego regionu - mówi Łukasz Burski, prezes Fundacji Wsparcia Reduta w Pionkach.
Uczestnicy rywalizowali przez kilka godzin w ośmiu konkurencjach. Zapisy były otwarte, dlatego też każdy chętny mógł spróbować swoich sił. - Są to konkurencje niezbędne do przedłużenia licencji sportowej PZSS. Odbywają się konkurencje z pistoletu centralnego zapłonu, pistoletu bocznego zapłonu, karabinu centralnego zapłonu, karabinu bocznego zapłonu i strzelby - dodaje Burski.
Organizatorzy dopełnili starań, aby strzelecka rywalizacja odbyła się przy zachowaniu wszelkich środków bezpieczeństwa. To nie umknęło uwadze uczestników, którzy chwalili organizację oraz poziom całych zawodów. - Wrażenia są pozytywne, impreza jest bardzo dobrze przygotowana, widać, że organizatorzy włożyli sporo pracy, żeby wszystko dzisiaj wypaliło. To świetna okazja do promowania rywalizacji sportowej. To miejsce ma duży potencjał - tłumaczy Paweł Wojciechowski, uczestnik wydarzenia.
Widzowie mieli możliwość zobaczenia z bliska strzeleckiej rywalizacji. Zawodnicy zachęcali gości do wzięcia udziału w imprezie i przede wszystkim do rozpoczęcia swojej przygody z tym sportem. - Jest to fajne odejście od rzeczywistości, jakieś hobby, może się to też przydać w dalszym życiu. Jest spora grupa osób, która stara się promować strzelectwo w kraju - wyjaśnia Łukasz Sopyła, uczestnik wydarzenia.
Fundacja Wsparcia Reduta podkreśla, że w przyszłości będzie chciała organizować kolejne imprezy strzeleckie, które mają promować tę dyscyplinę sportu wśród mieszkańców regionu radomskiego.
Napisz komentarz
Komentarze