(r) Targ w Radomiu. Gwałtownie zbliżająca się jesień zmieniła zasadniczo charakter tygodniowych targów radomskich. Daje się zauważyć, że wieśniacy najwięcej przywożą warzyw wszelkiego rodzaju. Jednocześnie w sklepach „łokciowych” i magazynach obuwia, zwłaszcza pod gołem niebem na :Rajtszuli” ruch się znacznie zwiększył, bowiem wieśniacy zaopatrują się już na zimę.
Ziemia Radomska nr 125, 27 września 1930
___________________________________________________________________________________________
Stacja autobusów
Roboty przy budowie miejskiej stacji autobusowej posuwają się naprzód.
W tym roku dworzec zostanie oddany do użytku publicznego, jednak nie będzie w całości wykończony, gdyż magistrat nie ma pieniędzy na zakupienie kamieni.
Dotychczas połowa placu została wybetonowana, i cały dworzec oparkaniony.
Ziemia Radomska nr 128, 1 października 1930
___________________________________________________________________________________________
Rekord zabił konia
„Rekord” - to nazwa autobusu Mendla Epsteina.
Otóż ten „Rekord” jadąc z Wierzbicy do Radomia sprzeciwił się dłoniom egzaminowanego szofera i „sam najechał” na furmana Antoniego Wałaska z Łukaszowa, zabijając przy sposobności konia wyżej wspomnianego Wałaska.
Policja z tego faktu wyciąga odpowiednie konsekwencje.
Ziemia Radomska nr 225, 1 października 1931
___________________________________________________________________________________________
Budowa nowego kościoła w Radomiu na Glinicach
Jakby na urągowisko kryzysowi, świątynia na Glinicach rośnie jak na drożdżach.
Praca umysłowa jest bezpłatną w zupełności.
Skromne wynagrodzenie otrzymują jedynie pracownicy fizyczni – bezrobotni.
Olbrzym-świątynia wznosi się na żelbetonowym fundamencie, który pochłonął już samego cementu 75.000 klgr.
Świątynia projektowana jest jako specjalna ozdoba Radomia, na najwyższym punkcie miasta.
Komitet bardzo dużo zawdzięcza pomocy pana wojewody Paciorkowskiego i władz administracyjnych.
Komitet pierwszy raz publicznie zwraca się o pomoc do Radomian, wierząc, że na ten cel popłyną ofiary pod postacią zakupu biletów loterji fantowej, którą komitet urządza w parku Kościuszki w niedzielę 2 października r. b. Bilet kosztuje 30 groszy i każdy wygrywa.
Ciągnienie zacznie się o godzinie 1 po południu. Wstęp do parku bezpłatny.
Komitet
Ziemia Radomska nr 224, 30 września 1932
________________________________________________________________________________________
Niebezpieczeństwo
W ubiegłą niedzielę na ul. Świeżej koło kina „Apollo” wskutek panującego wichru oberwał się drut elektryczny o wysokiem napięciu.
W zeszłym roku w podobnych okolicznościach zostało porażone prądem elektrycznym na Placu Jagiellońskim przechodzące dziecko i koń. O ile brak podziemnych kabli w Radomiu dla prądu elektrycznego da się usprawiedliwić „kryzysem” o tyle należy stanowczo domagać się przynajmniej siatek ochronnych, pod przewodami elektrycznemi po wysokiem napięciu.
Apelnjemy do konpetentnych czynników by zechciały wejżeć w tę sprawę.
Ziemia Radomska nr 215, 20 września 1933
_______________________________________________________________________________________
Ciekawe wykopalisko
(t) Robotnicy zatrudnieni przy budowie kolei, wykopali pod Bartodziejami kilka urn przedhistorycznych.
Część wykopanych urn, rozdrobnionych niestety na kawałki pozostawiono na miejscu, jedną zaś, prawie nieuszkodzoną przeniesiono do Biur Kierownictwa budowy, celem przekazania naszemu Muzeum.
Ziemia Radomska nr 215, 20 września 1933
_______________________________________________________________________________________
10 książek w ciągu 4-ch lat. Jak nas informują w ciągu ostatnich czterech lat w Czytelni Miejskiej zginęło 10 książek.
Z powyższego widzimy, że czytelnicy Bibljoteki Miejskiej rozumieją wartość książki i zadanie jakie winna ona spełniać a z drugiej strony świadczy o należytej opiece jaką posiada bibljoteka.
Ziemia Radomska nr 224, 30 września 1933














Napisz komentarz
Komentarze