Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 22:31
Reklama Fotowoltaika

Jest taka ulica: Plac ks. bp Edwarda Materskiego

W poniedziałek, 30 sierpnia Rada Miejska Radomia zdecydowała, że plac przed katedrą nosić będzie imię pierwszego ordynariusza diecezji radomskiej – ks. bpa Edwarda Materskiego.
Jest taka ulica: Plac ks. bp Edwarda Materskiego

Źródło: fot. Szymon Wykrota

Z inicjatywą uhonorowania biskupa wystąpiła sama parafia. Parafia argumentowała, że pragnie upamiętnić bpa Materskiego „w uznaniu Jego ogromnych zasług na rzecz miasta i diecezji radomskiej, jako jej pierwszego biskupa diecezjalnego”.

Komisja kultury i promocji wniosek zaopiniowała pozytywnie. Nadanie nazwy placowi nie rodzi skutków finansowych ani dla budżetu miasta, ani dla mieszkańców.

Edward Materski urodził się w Wilnie 6 stycznia 1923 jako drugie z trojga dzieci Ignacego i Marii z domu Filutowskiej. Dziewięć lat później zmarł Ignacy, a rodzina Materskich przeprowadziła się do Warszawy. Edward uczęszczał do renomowanego gimnazjum Wojciecha Górskiego. Po wybuchu wojny Niemcy zabronili prowadzenia szkoły, więc od 1940 roku Edward kontynuował naukę na tajnych kompletach, a by uchronić się od wywózki na przymusowe roboty, pracował w składnicy farmaceutycznej PCK.

Pierwszy rok uczęszczał na tajne wykłady w klasztorze jezuitów, a w 1942 pojechał do Kielc, gdzie rektor ks. Jan Jaroszewicz zorganizował, mimo zakazu okupanta, seminarium i przyjął nowych alumnów.

W pierwszych dniach powstania warszawskiego 21-letni kleryk Edward został zaprzysiężony w AK. Pracował w służbie duszpasterskiej, pomagając kapelanom podczas mszy św. i przy organizowaniu nabożeństw. 20 kwietnia 1947 diakon Edward przyjął święcenia kapłańskie, po czym został wysłany do parafii w Chmielniku. Uczył religii w szkole podstawowej, odwiedzał chorych, pomagał potrzebującym. Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa szybko zainteresował się aktywnym wikariuszem. We wrześniu 1951 postawiono mu zarzut prowadzenia wrogiej działalności przeciw rządowi i agitowania młodzieży przeciw władzy ludowej. Ks. Materski został usunięty ze stanowiska katechety.

Krótko posługiwał w parafii św. Wojciecha w Kielcach i Kurzelowie, a potem podjął studia na Wydziale Teologii Katolickiej Uniwersytetu Warszawskiego.

Po śmierci bp Edwarda Muszyńskiego, ks. Materski został mianowany biskupem pomocniczym diecezji kieleckiej. Sakrę biskupią przyjął 22 grudnia 1968 z rąk kard. Stefana Wyszyńskiego. W 1981 roku papież Jan Paweł II powierzył mu diecezję sandomierską. Dwa lata później ordynariusz, za zgodą papieża, zmienił nazwę diecezji na sandomiersko-radomska. Radom został jej drugą stolicą.

Staraniem bp. Edwarda kościół mariacki został ogłoszony przez papieża konkatedrą, a potem katedrą. Biskup szerzył kult św. Kazimierza; dzięki niemu Jana Pawła II ogłosił królewicza głównym patronem Radomia. W Skarżysku-Kamiennej ustanowił sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia. Wizyta Ojca Świętego w Radomiu była możliwa właśnie dzięki zabiegom bp Materskiego.

Reorganizacja administracji w diecezji, ujednolicenie duszpasterstwa, budowanie nowych kościołów - te wszystkie przygotowania umożliwiły powołanie przez papieża Jana Pawła II 25 marca 1992 nowej diecezji radomskiej. Bp Edward Materski rozwijał sieć parafialną, zadbał o powołanie katolickiej rozgłośni Radomskiego Radia „Ave”, erygował Radomski Instytut Teologiczny, Diecezjalne Kolegium Teologiczne oraz Diecezjalne Studium Organistowskie.

Po ponad 30 latach posługi biskupiej, 21 sierpnia 1999 bp Materski przekazał władzę następcy, bp Janowi Chrapkowi. Zmarł 24 marca 2012 w Radomiu. Spoczywa na cmentarzu przy ul. Limanowskiego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama