Nowa hala magazynowo-logistyczna miałaby powstać tuż przy granicy miasta Radomia z gminą Kowala, w sąsiedztwie domów jednorodzinnych oraz szpitala w Krychnowicach. Oprócz samego budynku, miałaby również powstać infrastruktura techniczna i drogowa. Cały obiekt miałby mieć powierzchnię ok. 12 tysięcy 200 metrów kwadratowych, a budowa zostałaby podzielona na dwa etapy: pierwszy – powstanie hali o powierzchni ok. 9400 metrów kwadratowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą, drugi – rozbudowa hali o ok. 2800 metrów kwadratowych.
- Budując na dzień dzisiejszy jedną halę jesteśmy pewni, że powstaną kolejne. Oznacza to, że zabetonowanie tej części Radomia spowoduje, że będzie nas zalewało. Do tej pory nasza okolica jest dość spokojna, droga nie jest zbytnio oblężona, dzięki czemu dzieci, młodzież i dorośli mogą czuć się bezpiecznie - mówi Michał Skoczylas z Komitetu Społecznego Hala Krychnowice.
Jak mówią mieszkańcy, okolice Krychnowic to jedno z nielicznych zielonych miejsc na mapie miasta. Gdyby doszło do planowanej budowy to trzeba byłoby wyciąć między innymi 1800 drzew. Komitet społeczny Hala Krychnowice zaznacza również, że powstanie takiego obiektu kompletnie zmieni wygląd architektoniczny tej dzielnicy.
- Mamy do dyspozycji teren o powierzchni 20 hektarów po dawnej elektrociepłowni, mamy teren, który powstaje w okolicach Durra w strefie ekonomicznej. Dlaczego tam nie można wybudować takiej hali? Dlaczego po tak dużych protestach teren, na którym jesteśmy jest znów uwzględniany jako miejsce inwestycji? Nie zmieniło się tu nic, wręcz przeciwnie, przez dwa lata został on jeszcze bardziej rozwinięty ekologicznie - zaznacza Skoczylas.
Przedstawiciele komitetu poprosili już władze miasta o objęcie nadzorem planowanej inwestycji. Warto przypomnieć, że podobną batalię mieszkańcy stoczyli w 2019 roku – wtedy udało im się zablokować planowaną budowę dwóch hal produkcyjnych.
















Napisz komentarz
Komentarze