Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
środa, 17 grudnia 2025 12:06
Reklama Fotowoltaika

Dlaczego i ile potrzebujesz podkładów poporodowych? Sprawdź!

Podkłady poporodowe to nieodłączny element każdej wyprawki, zarówno do szpitala, jak i po powrocie do domu. Wiele mam nie wie jednak, ile takich podkładów kupić, jak często je wymieniać czy na co zwracać uwagę podczas zakupów. Spokojnie, wszystko ci wyjaśnimy, krok po kroku. Pamiętaj, że każda kobieta jest inna i nie da się jednoznacznie określić, co będzie dla ciebie najlepszym wyborem. Podkłady poporodowe to jednak rzecz, którą warto mieć w domu.

Podkłady poporodowe - po co są? Potrzeba czy zbędny wydatek?

Połóg trwa zazwyczaj od 4 tygodni do nawet 2 miesięcy i następuje zaraz po urodzeniu dziecka. Polega on na wydalaniu tzw. odchodów połogowych, podczas czego występuje krwawienie z miejsc intymnych. W pierwszych dniach jest dość intensywne, z czasem zmniejsza się, aż do zera. Używanie tamponów w tym czasie jest zakazane, a podpaska czy wkładka to za mało. Właśnie dlatego najlepiej zakupić podkłady poporodowe, które lepiej chłoną i zapewniają większy komfort. Podkłady poporodowe to niewielki wydatek - np. w sklepie BabyBoom.net.pl zakupisz je za kilka lub kilkanaście złotych za paczkę. Możesz zdecydować się na te, które umieszcza się na łóżku lub te, które przykleja się jak wkładkę do bielizny. Wybór należy do ciebie.

Jakie podkłady poporodowe będą najlepsze? Podkłady poporodowe - jak używać?

W sieci znajdziesz różne podkłady. Większość z nich ma jednak specjalną ceratę lub folię, która zabezpiecza płyny przed przedostaniem się na ubrania czy na twoje łóżko. Podkłady wykonane są zazwyczaj z kilku warstw chłonnych, jednak mimo to nie są one grube. Nie będziesz czuła ich pod sobą. Istotny jest przepływ powietrza. Zwróć na to szczególną uwagę podczas zakupów.

Obraz1

Podkłady jednorazowe Canpol 90 x 60cm 10 szt

Podkłady poporodowe dzieli się ze względu na zastosowanie. Można wyszczególnić dwa główne typy:

  • podkłady poporodowe na łóżko - działają jak podkład i cerata w jednym. Umieszcza się je na łóżku, w miejscu pośladków. Chłoną one wszelakie płyny i nie przepuszczają krwi na pościel czy też materac. Sprawdzą się także jako podkłady dla niemowląt na przewijak czy nawet dla szczeniaków do nauki czystości;
  • podkłady poporodowe do bielizny - wyglądają jak większa podpaska i tak też działają. Wkłada się je do bielizny. Najlepiej w tym celu zakupić siateczkowe majtki wielorazowe. Pozwoli to skórze oddychać, a tobie zasnąć i funkcjonować w czystości i suchości.

Ile podkładów poporodowych kupić?

Wiele kobiet ma z tym problem i nie potrafi określić, ile podkładów poporodowych do szpitala powinno się zabrać. Najlepiej na start zaopatrzyć się w minimum 2-3 opakowania. Z czasem możesz je dokupić lub np. od razu zdecydować się np. na 5-6 paczek. Jedna kobieta będzie krwawić bardzo obficie przez długi czas, a inna przejdzie to dość spokojnie i łagodnie. Jak już wyżej wspominaliśmy, podkłady poporodowe mogą służyć ci nawet po połogu. Sprawdzą się idealnie do np. przewijaka czy wyłożenia łóżeczka, zwłaszcza w okresie, kiedy będziecie przechodzić z pieluszek na nocnik. Z pewnością nie jest to rzecz, którą wrzucisz do szafy i nie będziesz z niej korzystać.

Podczas zakupów zwróć uwagę na materiał, z jakiego zostały wykonane oraz na rozmiar, abyś na pewno nie kupiła zbyt dużych lub za małych podkładów. Ceny są niewygórowane, a wybór naprawdę szeroki, zatem bez obaw możesz wybierać, testować, sprawdzać i próbować. Koniecznie dodaj podkłady poporodowe do listy zakupów.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama