Wtedy nikt nie traktował tego poważnie, włączając w to samych twórców. Nikt nie spodziewał się więc, że kilka lat później Dogecoin będzie wart 80 miliardów dolarów.
Skąd tak wielka popularność Dogecoin?
Ciężko racjonalnie wytłumaczyć rosnące ceny Dogecoina. Wśród wielu czynników wpływających na popularność tej nietypowej cyfrowej waluty można wymienić zamiłowanie użytkowników mediów społecznościowych do mema Doge, spekulacje, a także wsparcie Elona Muska. Popularność Dogecoinów zaczęła się od handlowców detalicznych, którzy byli przekonani, że Dogecoin zmierza do osiągnięcia ceny 1 dolara. Nie bez znaczenia jest też fakt, że komercyjna firma rakietowa Musk SpaceX przyjęła płatność za księżycową misję satelitarną w tej kryptowalucie. Finansowana przez Dogecoin misja zaplanowana na 2022 r. nosi nazwę DOGE-1 Mission to the Moon.
Czy Dogecoin jest potencjalnym następcą Bitcoina?

Wiele osób zadaje sobie to pytanie. Obydwie kryptowaluty opierają się na tym samym kodzie oprogramowania, który stanowi podstawę Bitcoina, jednak zdecydowanie różnią się od siebie. Główną różnicą jest to, że w przeciwieństwie do Bitcoina nie ma żadnych regulacji dotyczących Dogecoina. Bitcoin ma stałą podaż 21 milionów jednostek, co sprawia, że jest rzadki, a w co za tym idzie jest bardziej wartościowy – podobnie jak surowce naturalne, których podaż jest również ograniczona. Dogecoin natomiast może potencjalnie mieć nieskończoną podaż, co oznacza, że jego wartość może z czasem maleć.
Podczas gdy Dogecoin został zaprojektowany jako kryptowaluta dla „głuptasów”, Bitcoin od począku był zaprojektowany jako zdecentralizowana waluta cyfrowa, alternatywa dla pieniądza fiducjarnego kontrolowanego przez bank centralny. Wielu zagorzałych fanów walut cyfrowych postrzega Dogecoin i otaczający go spekulacyjny zapał jako podważanie ich większego celu, jakim jest przejęcie głównego nurtu kryptowalut, takich jak Bitcoin i Ethereum. Mówią, że memecoin jest tylko aktywem spekulacyjnym, wspieranym przez niewielu inwestorów instytucjonalnych.
Chociaż Dogecoin przebył długą drogę od swoich żartobliwych początków do bycia popularną kryptowalutą, nie zbliżył się nawet do tego, by poważnie zagrozić dominacji Bitcoina. Jego wycena na 70 miliardów dolarów to zaledwie ułamek 1 biliona dolarów Bitcoina. Jak mówi Jeff Gallas, założyciel niemieckiej Fundacji Bitcoin, Dogecoin to kryptoprzedszkole. Zostało stworzone, aby dobrze się bawić, a także zilustrować, jak działają kryptowaluty. Nie należy go więc traktować zbyt poważnie.
Czy inwestowanie w Dogecoin to dobry pomysł?
To zależy, kogo zapytasz. Fani Dogecoin zachwalają go jako kryptowalutę przyszłości. Niskie opłaty transakcyjne i duża podaż sprawiają, że internauci mogą wygodnie używać monety do dawania napiwków za treści online tworzone przez ich ulubionych blogerów czy youtuberów. Łatwiej jest też kopać, czyli tworzyć nową cyfrową monetę poprzez złożone problemy matematyczne, co oznacza, że transakcje z Dogecoinem mogą być przetwarzane szybciej niż z Bitcoinem. Inni postrzegają Dogecoin jako wysoce spekulacyjną i ryzykowną inwestycję, znacznie bardziej niż Bitcoin czy Ethereum. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że nawet twórcy tych kryptowalut nie traktują ich poważnie, o czym świadczy chociażby to, że Dogecoin nie otrzymał aktualizacji oprogramowania od ponad dwóch lat, a jego kapitalizacja rynkowa w pewnym momencie osiągnęła prawie 90 miliardów dolarów. Da się zauważyć wyraźny brak infrastruktury wokół Dogecoin i innych memicznych walut. Jeśli więc poważnie myślisz o zainwestowaniu w Dogecoin, rozsądnym pomysłem będzie konsultacja z ekspertami ds. kryptowalut. Możesz także na własną rękę poszukać w sieci informacji m.in. jak kupić dogecoin. Warto mieć na uwadze, że pomimo poparcia Muska dla waluty, żadna z jego firm nie zainwestowała jeszcze publicznie w Dogecoin, w przeciwieństwie do Bitcoina. Nawet Musk namawiał ludzi do „ostrożnego inwestowania” i powiedział, że nierozsądnie jest inwestować oszczędności swojego życia w kryptowaluty, co na razie należy uznać za spekulacyjne.















Napisz komentarz
Komentarze