Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 17:18
Reklama

Medal dla darczyńców muzeum

- Cieszę się, że te meble przetrwają i będą je mogły oglądać także następne pokolenia – mówi Anna Fąfara, ostatnia właścicielka apteki Rynek 12. Państwo Fąfarowie przekazali liczące ponad 150 lat wyposażenie apteki Muzeum im. Jacka Malczewskiego, za co w środę otrzymali medal Pro Masovia.
Medal dla darczyńców muzeum

Źródło: Fot. Muzeum, cozadzien.pl/ Piotr Nowakowski

Dwukondygnacyjną kamienicę w południowej pierzei rynku wybudowano w pierwszej połowie XIX wieku dla Antoniego Majewskiego. W 1848 roku Adolf Frick – ceniony specjalista z zakresu farmacji, filantrop - otrzymał koncesję na prowadzenie apteki, a otworzył ją właśnie na parterze kamienicy Majewskiego. Po śmierci Adolfa w 1874 roku przy rynku przejął jego syn, a potem wnuk. Pod koniec XIX wieku zarządzał nią Henryk Kobyliński. W 1903 roku interes nabył Julian Kasprzykowski, który do Radomia kilka lat wcześniej przeprowadził się z Bielska Podlaskiego. Zmarł 30 sierpnia 1920 roku, a apteka wraz z filią przypadła jego żonie - Emilii i dzieciom; prowadziła ją pod szyldem „J. Kasprzykowski i spadkobiercy”. Kiedy w 1924 roku syn Kasprzykowskich – Edward skończył studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Warszawskim, uzyskując tytuł magistra farmacji, został kierownikiem apteki, a z czasem jej właścicielem.

- W czasie II wojny światowej, kiedy dosłownie po drugiej stronie podwórka utworzono getto, z apteki Kasprzykowskich do getta trafiały leki, materiały opatrunkowe i żywność – przypomniała w środę Anna Fąfara, magister farmacji.

Edward Kasprzykowski wojnę spędził w oflagu. Aptekę przy Rynku 12 prowadziła początkowo żona Edwarda - Halina. W maju 1941 roku wydzierżawiła ją Stanisławowi Koniecznemu. W listopadzie następnego roku została wraz z synem, Tadeuszem aresztowana przez Niemców. Oboje trafili do Auschwitz, gdzie zginęli. Edward przeżył wojnę; po wyzwoleniu wrócił do Radomia i pracował w swojej aptece aż do jej upaństwowienia w 1951 roku.

- Aptekę – ze stylowymi, starymi meblami przejęłam od pani magister Czekańskiej w 1992 roku. Niestety, musieliśmy ją zamknąć w 2011 – wspomniała pani Anna we środę. - Ani ja, ani mąż nie chcieliśmy jednak, by te piękne meble zginęły. Mieliśmy zamiar je odnowić i wyeksponować w jakimś lokalu. Cieszę się, że dzięki muzeum będą je oglądać przyszłe pokolenia radomian.

Zdaniem Wiesława Fąfary propozycja Muzeum im. Jacka Malczewskiego przejęcia wyposażenia apteki daje XIX-wiecznym meblom szansę odpowiedniego wyeksponowania. - Dla radomian natomiast będzie to niepowtarzalna szansa uczestniczenia w tym ponad 170-letnim fragmencie historii – zauważył.

Państwo Fąfarowie w środę zostali zaproszeni do muzeum, gdzie wicemarszałkowie Mazowsza: Wiesław Raboszuk i Rafał Rajkowski wręczyli im najwyższe odznaczenie przyznawane przez samorząd Mazowsza, czyli medal Pro Masovia.

- Dziękujemy za ten dar serca. I zapewniamy, że ten przepiękny zabytek znajdzie w muzeum godne miejsce. Zostanie odrestaurowany i będzie odpowiednio eksponowany – zapewniał Rafał Rajkowski, wręczając medal.

Natomiast od muzeum państwo Fąfarowie – za swoje wielkie serce, jak zaznaczył Leszek Ruszczyk, dyrektor MJM – otrzymali obraz namalowany przez jednego z radomskich artystów.

- Jesteśmy wzruszeni. Nie spodziewaliśmy się, że to będzie miało taką oprawę – mówiła Anna Fąfara.

Poza meblami z XIX-wiecznej wyposażenia apteki zachowały się jeszcze wagi apteczne oraz wyjątkowy destylator, ale ten państwo Fąfarowie przekazali do Muzeum Farmacji w Warszawie.

- Niewykluczone, że destylator uda nam się kiedyś pokazać w Radomiu – zapewnił Wiesław Raboszuk. - A może ktoś ma np. stare naczynia apteczne, słoje, moździerze, jakieś drobne sprzęty i chciałby je przekazać do muzeum? To dobry moment, by przejrzeć piwnice, strychy, poszperać w zakamarkach. Muzeum na pewno dobrze się tymi pamiątkami zaopiekuje.

Przypomnijmy: w zasobach Muzeum im. Jacka Malczewskiego jest już wyposażenie jednej z najstarszych i najbardziej znanych aptek – Pod Białym Orłem. Apteka ma być odtworzona w odrestaurowanej kamienicy Gąski i Esterki.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Gandalf 04.02.2021 08:39
Chwila chwila, czyli wczoraj w Radomiu było 2 marszałków województwa z PO i nie byli na Józefowie!!?? Nie uczestniczyli w konferencji prasowej, nie szukali rozwiązania katastrofalnej sytuacji wielu dziesięciu lat zaniedbań ich rządów!!?? Czy od patrzenia na te meble radomianie mają zdrowieć?? Lasy płoną a PO o różach. Chyba, że to oficjalny koniec koalicji z PSLem, Panowie cynicznie zostawili Struzika i jego ludzi z tematem Józefowa. Szok, szok, szok

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Ajaj 03.02.2021 22:52
Należą się podziękowania za przekazane eksponaty, choć szkoda, że destylator oddano do Warszawy (tam jest masa muzeów i eksponatów). To co tutejsze powinno tu zostać, tak jak choćby kolekcja telefonów z RWT, którą syndyk opylił do Wrocławia.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
ego 03.02.2021 22:37
"...aż do jej upaństwowienia w 1951 roku". Jakie upaństwowienie? Zwykła kradzież prywatnej własności przez komunistyczne władze. Dlaczego pan redaktor nie nazywa rzeczy po imieniu?

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Smutas 03.02.2021 18:44
Apteka w Rynku to kawał żywej historii. Władze miasta doprowadziły do zniszczenia tej historii.

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.
Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama