Wojciech Stawowy, trener ŁKS-u Łódź
– Chcę pogratulować drużynie Radomiaka zwycięstwa. Było to dla nas trudne spotkanie. Praktycznie przez cały mecz drużyna gospodarzy nastawiła się na grę z kontry. Grała głęboko. My musieliśmy przez całe spotkanie przebijać się przez ten dobrze zwarty blok defensywny. Nie robiliśmy tego dobrze. Za mało było akcji oskrzydlających z naszej strony i dośrodkowań. A przede wszystkim uderzeń z dystansu. Przy tak szczelnie grającej obronie tych rozwiązań trzeba było szukać zdecydowanie więcej. Drużyna gospodarzy nastawiła się na kontratak i te kontry były groźne, choć nie przynosiły one sytuacji bramkowych, po za tą w drugiej połowie, gdzie piłka trafiła w poprzeczkę. No i ten rzut karny. To była konsekwencja w grze i konsekwencja w obranej taktyce na dzisiejsze spotkanie. To przyniosło dziś rywalowi sukces i trzy punkty .
Dariusz Banasik, trener Radomiaka Radom
My jesteśmy bardzo zadowoleni. Wygraliśmy bardzo ważny mecz, z zespołem bodajże najlepszym w tej lidze, i z drużyną, która nie przegrała jeszcze do tego pojedynku. Ale nie chcę mówić o ŁKS-ie. Powiem o nas. Mieliśmy bardzo mało czasu na przygotowanie się do tego meczu. Wypadło nam dwóch zawodników i przez te dwa dni pracowaliśmy bardzo dużo. Zmieniliśmy niemalże wszystko, bo zagraliśmy ustawieniem 3-5-2. Oczywiście dominacja była po stronie ŁKS-u, przytrzymanie piłki, ale z tego dużo rzeczy nie wynikało. My za to kontrowaliśmy. Po jednym z takich ataków otrzymaliśmy rzut karny, a wcześniej Karol Angielski trafił w poprzeczkę. Chłopaki zostawili kawał zdrowia, i wykonali dobrą robotę. Żałować należy że tak fajny medialny mecz nie mogli oglądać kibice.















Napisz komentarz
Komentarze