Drużyna Uniwersytetu do meczu z młodym zespołem z Płocka przystąpiła po wyjazdowym triumfie w stolicy nad AZS-em UW. Była to pierwsza wygrana beniaminka 1. ligi w trwającym sezonie. W środę w zaległym spotkaniu radomianie chcieli w końcu zwyciężyć przed własną publicznością. Sposobność ku temu była duża, bo rywale w trzech dotychczasowych spotkaniach o punkty nie zdobyli nawet oczka.
Sam mecz bardzo dobrze rozpoczął się dla podopiecznych Mariusza Greli, który w roli pierwszego trenera debiutował. Już w 8. minucie opiekun SMS-u poprosił o czas, bo Uniwersytet prowadził 6:2.
W połowie kwarty przewaga radomian wzrosła do sześciu goli, a wówczas Wiktora Kwiatkowskiego strzałem z rzutu karnego pokonał Rafał Banaczek. O ile w drużynie gospodarzy w pierwszej części gry prym w zdobywaniu goli wiódł Adrian Gruszczyński (uzyskał pięć goli), tak w zespole z Płocka mógł się podobać Andrzej Widomski. O ile radomianie w tej części dość skutecznie radzili sobie w ofensywie, to kilak efektownych parad zaprezentował – bardzo dobrze spisujący się w bramce – Mikołaj Baran. Nic więc dziwnego, że na przerwę w dużo lepszych nastrojach schodzili akademicy, którzy prowadzili 16:10.
Po zmianie stron dwie pierwsze bramki uzyskali płocczanie, a po 10. minutach rywalizacji na świetlnej tablicy wyników było 20:16 dla Uniwersytetu. Nieco słabsza forma radomian, zwłaszcza w ataku podyktowana była wtedy brakiem koncentracji. M.in., dwukrotnie w sytuacjach sam na sam zawodnicy gospodarzy przegrywali walkę z golkiperem SMS-u. Inna sprawa, że przyjezdni we wcześniejszych spotkaniach dużo lepiej prezentowali się właśnie w drugich częściach rywalizacji.
Nie wykluczone, że dlatego też w 46. minucie o przerwę poprosił trener Grela, który nie był usatysfakcjonowany z postawy swoich podopiecznych w tej części pojedynku. Dopiero wtedy dwie kolejne bramki na swoim koncie zanotował Gruszczyński i w 51. minucie przy stanie 27:20, o czas poprosił Andrzej Marszałek, ale SMS-u strat już nie odrobił.
Uniwersytet Radom – SMS ZPRP Płock 29:24 (16:10)
Uniwersytet: Baran, Markowski – Wasik 6, Kiraga 2, Radwański 4, Maszczyński 0, Sikora 0, Misalski 0, Stanik 0, Pawelec 0, Kwiecień 0, Miecznikowski 1, Kubajka 4, Kordos 1, Banaczek 2, Gruszczyński 9.















Napisz komentarz
Komentarze