Pierwotnie do meczu pomiędzy Podlasiem, a Pilicą miało dojść na inaugurację ligi 1 sierpnia. Wówczas ten pojedynek nie doszedł do skutku, bowiem w drużynie z Białobrzegów kilku zawodników przechodziło Covid-19.
W środę, już bez przeszkód dojdzie do pojedynku, a ten rozpocznie się punktualnie o godz. 15.30 i będzie mogło go obejrzeć zaledwie 45. widzów.
Faworytem meczu są goście, którzy z pojedynku na pojedynek prezentują coraz lepszą formę. Najpierw Pilica w Mirax Pucharze Polski nie dała szans Prochowi, triumfując 7:1. W lidze podopieczni Tomasza Grzywny rozgromili na wyjeździe Pogoń II Siedlce 5:1 i w ostatnią niedzielę Proch, ale tym razem 4:0.
Za to Podlasie w tejże ostatniej serii gier doznało porażki z Mszczonowianką w Mszczonowie. Ponadto przeciwko Pilicy nie zagra Michał Piotrowski, który zobaczył czerwoną kartkę. Co istotne porażka 0:2 z Mszczonowianką, była dla środowego rywala Pilicy pierwszym meczem w sezonie, w którym zespół nie zdobył gola. O ile Podlasie słabo prezentuje się w pojedynkach wyjazdowych, to już u siebie nie przegrywa i w pięciu takich spotkaniach piłkarze zgromadzili dziewięć punktów.















Napisz komentarz
Komentarze