Samorządy bardzo boleśnie odczuwają skutki epidemii koronowirusa. Miejski budżet uszczuplają przede wszystkim znacznie mniejsze wpływy z tytułu udziału w podatku PIT. Do tego dochodzi m.in. zwolnienie przedsiębiorców z czynszów za lokale użytkowe, których właścicielem jest gmina. Od kilku tygodni nie działa także strefa płatnego parkowania. To wszystko z jednej strony ma pomóc przedsiębiorcom czy mieszkańcom, a z drugiej obniża dochody gminy.
- Dramatycznie spadają dochody, a rosnące wydatki pogarszają z miesiąca na miesiąc stan miejskich finansów. Według danych na koniec kwietnia wpływy z podatku PIT były niższe o 13 mln zł, a z podatku od nieruchomości o 2 mln zł, w stosunku do kwietnia z 2019 roku. To drastyczny spadek – przyznaje Katarzyna Kalinowska, wiceprezydent Radomia.
Przypomnijmy, że prezydent Radomia już na początku kwietnia informował o znacznie mniejszych wpływach do miejskiej kasy. Za marzec, z tytułu udziału w podatku PIT miasto otrzymało 11,3 mln zł. To o 2,5 mln zł mniej niż rok wcześniej. Dlatego wówczas szukając oszczędności prezydent zdecydował, że w maju i czerwcu nie będą wypłacane stypendia sportowe dla przedstawicieli gier zespołowych. Miasto również zrezygnowało z organizacji hucznych obchodów Czerwca’76. Teraz już wiadomo także, że cięcia dotkną inwestycji.
- Ograniczamy wydatki bieżące, analizujemy inwestycje. To jest trudna sytuacja, która zmusza do cięć w wydatkach gminy – mówi wiceprezydent. - W ciągu najbliższych dni prezydent będzie gotowy, żeby poinformować opinię publiczną, jaki jest zakres tych cięć i których inwestycji te cięcia dotkną. Wydatki z ochroną zdrowia wzrastają, więc w jakiś sposób trzeba zabezpieczyć płynne funkcjonowanie gminy. Trzeba realizować te zadania, które są konieczne, a to niestety zmusza do cięć – dodaje.















Napisz komentarz
Komentarze