
Od samego początku w wyjściowej szóstce na pozycji przyjmującego wyszedł Grzegorz Surma, który zastąpił narzekającego na bóle pleców Marcina Kocika. I jak się okazało później, był kluczowym zawodnikiem. Drugi set to koncertowa gra zarówno w ataku Kamila Gutkowskiego, ale przede wszystkim Grzegorza Surmy. Kacper Gonciarz widząc w jak wyśmienitej formie ma obydwu przyjmujących, rozdzielał ataki pomiędzy nich. W długich wymianach to Czarni demonstrowali swoje ogromne umiejętności, a Robert Prygiel reprezentacyjne doświadczenie.
Gdy w trzecim secie prowadziliśmy już (15:10), do głosu doszli również kibice. Mimo obiadowej pory, licznie zgromadzeni fani w hali MOSIR-u, swoim ogromnym dopingiem nieśli do I ligi podopiecznych Wojciecha Stępnia.
Ostatni set to postawienie kropki nad i przez Czarnych. Koncertowo w ataku grał Grzegorz Surma, a swoją cegiełkę do końcowego wyniku dodał piorunującymi zagrywkami Kamil Gutkowski. Warto również podkreślić grę całego zespołu w obronie. Od drugiego seta, to była nasza broń dzięki czemu wyprowadzaliśmy skuteczne kontrataki.
Zawodnicy Pronaru Hajnówki, udowodnili że nie są "chłopcami do bicia". Mimo dwóch porażek w Radomiu, mecze w Hajnówce zapowiadają się bardzo emocjonująco, gdzie dwa razy polegli w półfinale zawodnicy Campera Wyszków.
Po meczu porozmawialiśmy z Grzegorzem Surmą, którego uznaliśmy za najlepszego zawodnika dzisiejszego spotkania.
Sądzę, że każdy zawodnik w naszej drużynie ma wyznaczone zadanie, ja się cieszę, że dzisiaj dobrze zastąpiłem Marcina w meczu. Wczoraj maksymalnie skoncentrowany był Kamil, mnie dzisiaj udało się skończyć większość piłek. Dzięki temu, że uspokoiliśmy grę po pierwszym secie, a w kolejnych partiach popełnialiśmy mniej własnych błędów, to doprowadziło do pomyślnego wyniku - podsumował swoją postawę w meczu i grę całej drużyny Grzegorz Surma.
Czarni Radom - Pronar Parkiet Hajnówka 3:1 (14:25, 25:16, 25:19, 25:14)
Czarni: Gonciarz, Prygiel, Surma, Gutkowski, Staniec, Ostrowski, Filipowicz (libero) oraz Biliński (libero), Górski, Kleczaj
Pronar: Sikorski, Narowski, Wójcik, Pruski, Saczko, Zrajkowski, Kulis (libero) oraz Skiepko, Lenc, Kuźnik, Wierzbicki
Czarni Radom w finałowej rywalizacji do trzech zwycięstw, prowadzą już 2:0.
MATERIAŁ VIDEO - wkrótce













