Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
piątek, 5 grudnia 2025 17:18
Reklama Fotowoltaika

Triumfalny powrót halki

Jeszcze kilka lat temu można ją było spotkać jedynie w babcinej szafie. Nie wychodziła stamtąd przez wiele lat, gdyż uznawana była za aseksualny element garderoby minionej epoki. A teraz – odkurzona przez najlepszych projektantów – halka stanęła w blasku fleszy.

– Historia lubi się powtarzać, szczególnie jeśli mowa o trendach w modzie – zapewnia właścicielka bieliźnianej marki KrisLine Marzena Pudłowska, która na bieżąco śledzi tendencje w bieliźniarstwie. Do łask znowu wraca halka. Jakie jest pierwsze skojarzenie związane z tym elementem kobiecej garderoby? Większość pań z pewnością odpowie, że to nakrochmalony kawałek materiału noszony pod spódnicami przez nasze babcie. To skojarzenie słuszne, choć mocno przeterminowane.

W zeszłym stuleciu halka była niezbędnym elementem garderoby każdej kobiety. Wtedy to eksponowanie bielizny budziło niesmak, dlatego pod każdą spódnicę lub suknię należało założyć halkę. Codzienna halka była zazwyczaj prosta, bez ozdób lub z delikatną koronką przy dekolcie. Jednak w miarę upływu czasu i rozluźnienia zasad dobrych obyczajów również moda na konserwatywne halki zaczęła mijać.

Burzliwe losy z happy endem
W latach 60., gdy rozpoczęła się era wyzwolenia seksualnego, halki, pełniące rolę strażnika świętości kobiecego ciała, zostały zdetronizowane. Gorsety, ozdobne biustonosze i stringi zaczęły być wyznacznikiem kobiecości, a na ulicach nikogo nie dziwiło już eksponowanie kobiecego ciała. Halka zupełnie straciła na znaczeniu. I gdy już ten element kobiecej garderoby miał trafić do lamusa, projektanci najsłynniejszych domów mody tchnęli w nią nowe życie.

– Tym razem nie chowali jej pod falbaniastymi spódnicami i obszernymi sukniami. Halka wyszła na wierzch, idealnie wpisując się w styl buduarowy – twierdzi Marzena Pudłowska. Trend ten szczególnie podchwycił Dior. Tym samym halka wdarła się przebojem na salony.

Nowy wymiar kobiecości
Znaczenie halki ewoluowało. Nie jest to już codzienna część garderoby, pilnująca, aby biustonosz nie prześwitywał spod sukienki. – Dziś to symbol luksusu i elegancji. Halki zakładają kobiety pewne siebie, dbające o swój wizerunek i z wysublimowanym podejściem do mody – zapewnia Marzena Pudłowska.

Halka traci bowiem na znaczeniu jako bielizna codzienna, a coraz mocniej wpisuje się w kanon bielizny erotycznej. Satyna, jedwab i koronki ponętnie wyglądają na kobiecym ciele i pozwalają poczuć się niezwykle zmysłowo. – Dlatego uważam, że każda kobieta powinna mieć chociaż jedną idealnie leżącą halkę z pięknym koronkowym wykończeniem – przekonuje Marzena Pudłowska z KrisLine. I dodaje: – Są kobiety, które kolekcjonują buty, inne torebki, a ja znalazłam oddzielną szufladę na halki. Mam do nich ogromną słabość, ale wcale nie zamierzam z tym walczyć.

oprac. EPN

fot. silkyway.pl

Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama