Wesołowska przekonywała, że w kącikach prawnych dzieci powinny znaleźć się informacje o konsekwencjach zawierania znajomości przez internet z osobami starszymi, którym często chodzi o wykorzystanie seksualne nieletniego.
- Aż 64 procent nastolatków przyznaje się do zawierania takich znajomości. Tylko jedna piąta przyznała, że wystraszyła się tych kontaktów. Połowa chodzi na spotkania z poznanymi przez internet osobami, a tylko 20 procent przyznaje się do tego rodzicom – stwierdziła.

Innym problemem jest tzw. stalking. Młodzi ludzie muszą wiedzieć, że jeżeli ktoś np. nagra nagą koleżankę wychodzącą spod prysznica po lekcji wf-u i umieści nagranie w internecie, to popełnia przestępstwo.

Rola szkoły jest taka, aby zgłaszać wszystkie niepokojące przypadki. Nie bójmy się, kiedy widzimy, że z dzieckiem dzieje się coś złego. Lepiej, żeby odpowiednie służby sprawdziły jaka jest faktyczna sytuacja tego młodego człowieka. Jeżeli będzie ok, sprawa zostanie umorzona, a normalna rodzina nie obrazi się o kontrolowanie jej, jeżeli nie ma nic do ukrycia - przekonywała sędzia.
Leszek Pożyczka, dyrektor Wydziału Edukacji, Sportu i Turystyki UM poparł pomysł powoływania kącików prawnych w radomskich szkołach.
- Będę namawiał dyrektorów radomskich szkół, aby za pośrednictwem stron www uświadamiali swoich uczniów, jakie są przepisy prawne. Znajomość prawa przez osoby młode i kar, jakie grożą sprawcom przemocy przyczynią się do zwiększenia bezpieczeństwa w radomskich szkołach - stwierdził.














