Od początku spotkania Radomiak przeważał i stwarzał sobie dużo sytuacji podbramkowych. Już w 13 minucie "Zieloni" zdobyli pierwszego gola. Marcin Byszewski zagrał piłkę w pole karne do Piotra Prędoty, a ten plasowanym strzałem pokonał bramkarza gości. W 17 minucie było już 2:0 dla Radomiaka. Marcin Figiel został sfaulowany w polu karnym przez zawodnika Lechii, a sędzia wskazał na 11 metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Sławomir Pach. Pierwsza połowa meczu zakończyła się w...42 minucie. Jeden z obrońców "Zielonych" sfaulował napastnika gości i w ruch poszły pięści. Na boisko wbiegli rezerwowi obu drużyn i rozpoczęła się regularna bijatyka. Po kilkudziesięciu sekundach sędziemu udało się opanować sytuację i zakończyć pierwszą część spotkania.
W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Trener Armin Tomala desygnował do gry rezerwowych. W 68 minucie dobrym strzałem z pola karnego popisał się Krystian Puton, jednak piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do bramki. W końcówce spotkania Kacper Wnuk miał dwie doskonałe szanse do podwyższenia wyniku, jednak młody zawodnik Radomiaka nie potrafił skierować piłki do pustej bramki. Mecz zakończył się zwycięstwem Zielonych 2:0.
Już w najbliższą sobotę drużyna trenera Armina Tomali rozegra kolejny sparing. Tym razem rywalem Radomiaka będzie ŁKS Łódź.
Radomiak Radom - Lechia Tomaszów Mazowiecki 2:0
(bramki: Prędota 13`, Pach (k) 17`)
Radomiak Radom: Budzyński - Cieciura, Ciach, Świdzikowski, Derbich, Byszewski, Pach, Radecki, Figiel, Puton, Prędota oraz Domański, Wójcik, Dubina, Ojikutu, Kornacki, Szewczyk, Ciach, Wahidi, Wnuk, Puton, Leandro.














