
Pomeczowa relacja - TUTAJ
Zapis relacji LIVE - TUTAJ
Olieg Achrem (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Wiedzieliśmy, że to może być ciężki mecz. Cieszymy się, że wygraliśmy za trzy punkty, taki był nasz cel. Trochę nam może ciężko szło momentami, ale fajnie, że wracamy do Rzeszowa z kompletem punktów po długiej podróży. (rzeszowianie grali w środę o Superpuchar z ZAKSĄ - przyp.red.)
Bartłomiej Neroj (kapitan Cerrad Czarnych Radom): Gratuluję zespołowi z Rzeszowa zwycięstwa. Podeszliśmy do tego spotkania skoncentrowani. Nie było takiej tremy jaka towarzyszyła nam w pierwszym meczu tydzień temu. Jestem w miarę zadowolony z tego spotkania, bo graliśmy z mistrzem Polski prawie jak równy z równym, chociaż Resovia prezentowała się zdecydowanie spokojniej i bez tylu błędów własnych, które nam się zdarzały. Jest już jednak coraz lepsza gra z naszej strony. Za tydzień mamy mecz w Bydgoszczy i tam będziemy szukać punktów.
Andrzej Kowal (trener Asseco Resovii Rzeszów): Jeśli chodzi o sam mecz, to naszym celem były trzy punkty. Udało się to zrealizować, nie straciliśmy także seta co też jest istotne. Tak na dobrą sprawę gra była dość wyrównana i wygrywaliśmy końcówki poszczególnych partii. Zwyciężyliśmy doświadczeniem, choć w pierwszym secie mieliśmy przestój. Ogólnie jestem zadowolony. Mieliśmy małe obawy o to jak zareagujemy po Superpucharze. Tam były ogromne emocje, a tutaj po paru dniach już kolejka ligowa. Tym bardziej, że jesteśmy w podróży praktycznie tydzień i to też w jakiś sposób na chłopaków wpływa. Cieszymy się ze zwycięstwa, wracamy do domu i przed nami kolejne mecze.
Robert Prygiel (trener Cerrad Czarnych Radom): Gratulacje dla drużyny z Rzeszowa za zwycięstwo. Mam nadzieję, że już w następnym meczu nie będziemy musieli gratulować. Odnośnie meczu, to co trener Kowal powiedział, rzeczywiście wygrała drużyna bardziej doświadczona. Moi zawodnicy dopiero to doświadczenie zbierają w tego typu meczach i mam nadzieję, że wspólnie wyciągniemy wnioski i będzie tych błędów z meczu na mecz coraz mniej. W ataku i bloku graliśmy jak równy z równym, ale niestety ilość własnych błędów w naszym wykonaniu jest porażająca i cały czas musimy nad tym pracować. Drużyna doświadczona przyjeżdża, nie robi błędów i wygrywa. My w pewnym momencie za dużo oddajemy punktów. Mamy nad czym pracować. W poniedziałek zabieramy się do treningów już z myślą o meczu w Bydgoszczy. Chciałem podziękować wszystkim kibicom za doping. Mam nadzieję, że na każdym pojedynku w Radomiu będą nas wspierać w takiej liczbie jak w sobotę, a my będziemy im się odwdzięczać już zwycięstwami, a nie tylko momentami fajnej gry.













