Na blogu w poniedziałek (16 września) pojawił się wpis dotyczący radnego Sławomira Adamca. Autor sugeruje w nim, że okoliczności w jakich radny otrzymał pracę w PG nr 12, to przykład kumoterstwa.
"Radny będzie uczył historii, możemy to sprawdzić na stronie szkoły. A teraz ciekawostka. Dla udowodnienia, że w radomskiej oświacie nie ma kumoterstwa zastanówmy się kim jest dyrektor szkoły w której radny dostał pracę? A ów dyrektor - Krzysztof Szewczyk - dziwnym zbiegiem okoliczności był jednym z członków społecznego komitetu budowy pomnika Lecha Kaczyńskiego w Radomiu. Radny i dyrektor to również koledzy z bractwa kurkowego - tak więc jak to znajomemu nie dać pracy" – czytamy na blogu. - "Chciałem pogratulować tak szybkiego znalezienia pracy po tym, gdy umowa z samochodówką nie została przedłużona w czasach gdy nauczyciele wydają się być zbędni, a szkoły są zamykane. Jeszcze raz gratuluję i życzę sukcesów w edukowaniu młodego pokolenia. Pan wiceprezydent za tak skuteczną walkę z bezrobociem powinien wiadomym dyrektorom w nagrodę przyznać samochody służbowe marki BMW. W końcu bierny, mierny, ale... wierny" (pisownia oryginalna).
RADNY ADAMIEC ODPIERA ZARZUTY
Na zdjęciu: dyrektor PG 12 Krzysztof Szewczyk i radny Sławomir Adamiec (odpowiednio pierwszy i drugi z lewej) - towarzysze z Bractwa Kurkowego.
Zarzuty z bloga Obiektywny Radom i odpowiedź radnego Adamca pozostawimy bez komentarza. Ten pozostawiamy naszym Czytelnikom.














