Na spotkanie z posłanką Krystyną Pawłowicz przybyły tłumy radomian. W trakcie wykładu parlamentarzystka z ramienia PiS mówiła głównie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Nie zabrakło ostrych wypowiedzi i oskarżeń wobec obecnej władzy w Polsce, a także dygresji natury obyczajowej.
- Nigdy nie byłam w Radomiu, ale jestem bardzo zadowolona, że wreszcie miałam okazję tu przyjechać. Radom to miasto niezłomne. Jego mieszkańcy wykazali się ogromnym wyczuciem politycznym oraz patriotyzmem, powierzając władzę Prawu i Sprawiedliwości. Proszę mi wierzyć, że te komplementy są szczere. Nie mówię tego dlatego, że chcę tu dostać jakąś działkę lub mieszkanie - powiedziała na wstępie posłanka Krystyna Pawłowicz.




Co chwilę wypowiedzi parlamentarzystki były przerywane brawami publiczności. W dalszej części wykładu pojawiły się wątki związane z utratą przez Polskę suwerenności.
- Przystępując na takich warunkach do Unii Europejskiej nasze państwo straciło własną tożsamość. Sprzedano nasz kraj za grosze. Większość naszych ustaw jest tworzonych w Brukseli. Owszem, było referendum w sprawie przystąpienia do Unii, ale ludzie nie wiedzieli za czym głosują. A na pewno nie głosowali za tym, aby trzy miliony młodych ludzi wyjechało w poszukiwaniu pracy - dodała Krystyna Pawłowicz.
Zdaniem parlamentarzystki, celem Unii jest stworzenie jednego państwa.
- Ale my nie możemy na to pozwolić. Kiedyś ta wspólnota zajmowała się gospodarką, pracą i wolnym handlem, co było bardzo dobre. Ale teraz zajmuje się kwestiami polityczno - obyczajowymi. Zdradzieckie władze robią wszystko, abyśmy byli podlegli Unii. W Parlamencie Europejskim zasiadają zieloni, pacyfiści i pedofile. Stworzyli bojówki, które my musimy rozwalić! Dlatego gorąco zachęcam, aby w najbliższych, jak i kolejnych wyborach głosować na Prawo i Sprawiedliwość - oświadczyła posłanka Krystyna Pawłowicz.














