
Lukas Kampa, Dirk Westphal i Robert Prygiel zostali bardzo gorąco przyjęci przez uczniów, co potwierdził trener WKS-u. - Byliśmy w różnych szkołach, ale takiego powitania jeszcze nigdzie nie mieliśmy - przyznał. Przedstawiciele radomskiej drużyny już od przekroczenia murów szkoły słyszeli głośne okrzyki "Czarni", którym towarzyszyły... bębny.
Zobacz galerię zdjęć




Siatkarze zdradzili również, czy mają jakieś plany na to, co będą robić po zakończeniu kariery. - Myślę, że w tym momencie na pewno nie chciałbym być trenerem - zaznaczył z uśmiechem Lukas Kampa. Zawodnicy przyznali także, że zdarza im się grywać w karty, ale zapewnili od razu, że traktują tego jako hazardu i że nie przegrali większych sum.
Po zakończeniu części oficjalnej Dirk Westphal, Lukas Kampa i Robert Prygiel rozegrali seta z reprezentacją szkoły, który zakończył się zwycięstwem Czarnych 15:11. Później przyszedł moment, na który uczniowie czekali najbardziej: wspólne zdjęcia i autografy. - W Niemczech nie jesteśmy aż tak popularni, jak wam się wydaje. Cieszymy się natomiast faktem, że w Polsce siatkówka cieszy się tak ogromnym zainteresowaniem - zgodnie stwierdzili reprezentanci Niemiec.













