[gallery id=1528]
Pikietujący mieli na celu ukazanie prawdy o aborcji będącej narzędziem do pozbawiania życia dzieci, bardzo często traktowanych jako ludzi drugiej kategorii. Obecny „kompromis” aborcyjny nierzadko pozwala na zabicie dziecka w efekcie samego tylko podejrzenia choroby. Rocznie w naszym kraju dokonuje się blisko 1000 aborcji powodowanych takim motywem. Pikietujący młodzi działacze pro-life prezentowali dwa plakaty mówiące o aborcji eugenicznej. Przekaz jednego z nich był bezpośrednio kierowany do urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego, który kilkukrotnie zabierając głos w sprawie stawał po stronie obowiązującego kompromisu. Ponadto rozdawane były ulotki informujące o faktach związanych z aborcją. Plakaty wzbudzały duże zainteresowanie, a znaczna część mijających je mieszkańców Radomia wyrażała poparcie dla przeciwstawiania się aborcji. Zdarzyło się kilka przypadków oburzenia na prezentowane treści, jednak ludzie je wyrażający przechodzili pospiesznie i nie wdawali się w dyskusję, rzucając jedynie krótki komentarz.
Mimo iż miejsce pikiety cechuje się dużym natężeniem ruchu pieszych, zwłaszcza w sobotnie popołudnie, to cała akcja przebiegała bardzo spokojnie i straż miejska zabezpieczająca to wydarzenie nie musiała interweniować.













