Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
wtorek, 23 grudnia 2025 05:04
Reklama

Dwa loty z Radomia odwołane

Radość z pierwszego lotu, nadzieje, rozmowy z Łotyszami. Po tygodniu twarde lądowanie. Na stronie Air Baltic nie można kupić biletów na dwa loty z Radonia. 

Odwołano loty z radomskiego portu z 8 i 10 września. Kajetan Orzeł, rzecznik prasowy lotniska we wtorek rano (08.09) wstrzymywał się od komentarzy, tłumacząc, że przygotowuje informację dla prasy. Nieoficjalnie wiemy, że umowy z linią lotniczą są tak skonstruowane, że odwołanie lotów nie powinno się wydarzyć, nawet jeśli jest mało pasażerów. A pasażerów jak na lekarstwo. W sobotę (trzeci lot) na pokładzie samolotu startującego z Sadkowa siedziała jedna osoba. W czwartek (drugi) trzy. Tylko pierwszy lot miał lepszą frekwencję. Poza delegacją samorządowców i prasy było też kilku pasażerów. W sumie 36 osób.

Co będzie dalej? Będziemy z państwem na bieżąco.


Otrzymaliśmy informację rzecznika prasowego Portu Lotniczego Radom:

"Port Lotniczy Radom potwierdza informację o odwołaniu dzisiejszego i czwartkowego lotu z Rygi do Radomia i z Radomia do Rygi. Spółka została o tym poinformowana oficjalnie wczoraj późnym popołudniem. Pasażerom, którzy wykupili bilety Air Baltic musi zapewnić dotarcie do celu. Sobotnie loty odbędą się normalnie.

Port Lotniczy Radom jako lotnisko użytku publicznego udostępnia swoją infrastrukturę i służby każdemu zainteresowanemu podmiotowi. Natomiast suwerenną sprawą przewoźników jest realizacja połączeń według własnych zasad marketingowych i ekonomicznych, oczywiście w ramach zawartych z zarządzającym lotniskiem umów.

Radomskie lotnisko jest nieustannie gotowe do obsługi pasażerów i statków powietrznych oraz prowadzi intensywne prace zmierzające do pozyskania nowych przewoźników. Przede wszystkim przygotowuje się do uruchomienia w przyszłym tygodniu kolejnego połączenia. Już 18 września przewóz pasażerów rozpocznie linia Czech Airlines."




Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama