Koncert na którym zaprezentowali się wokaliści i wokalistki – potencjalni reprezentanci naszej ziemi na konkursie Eurowizji , był z pewnością nie małym zaskoczeniem. Szczególnie, że obok takich śpiewaków jak Edyta Górniak, czy Margaret – już światowej sławy piosenkarki, zaprezentował się niegdyś skandalista Michał Szpak. I co najważniejsze chyba… to on wygrał starcie gigantów polskiej muzyki.
Nie spodobało się to naprawdę wielu osobom, głównie fanom pozostałych gwiazd. Mało tego, wierni słuchacze Edyty Górniak byli tak wstrząśnięci przegraną ich ukochanej „wojowniczki światła”, że zamierali złożyć petycję w której żądali odwołania decyzji… esemesowego głosowania. Teraz wszyscy już o niesnaskach zapomnieli, a piosenka Szpaka się przyjęła, ba. Nawet hejterzy zaczęli ją doceniać, a sam artysta wypuścił teledysk.
">" />
Czy Szpak, który jeszcze nie tak dawno śpiewał "hepi bersdej tu ju, Marlena", dojrzał nie tylko jako mężczyzna, ale jako wokalista?
">" />
