miejski urząd pracy

Wraz z początkiem 2026 roku swoją działalność ma rozpocząć Miejski Urząd Pracy, wokół którego narosło wiele mitów. W sieci doszło do starcia wiceprezydent Marty Michalskiej-Wilk ze starostą powiatu radomskiego, Waldemarem Trelką. Padły mocne słowa.

Gościem Porannej Rozmowy Radia Rekord i Telewizji Dami był wiceprezydent Radomia, Łukasz Molenda.

Radni Rady Miejskiej w Radomiu wyrazili zgodę na dalsze działania w sprawie utworzenia Miejskiego Urzędu Pracy. Do jego uruchomienia jest jednak jeszcze daleka droga.

Jeśli Łukasz Podlewski uzyska od prezydenta „jasne stanowisko dotyczące kosztów funkcjonowania” Miejskiego Urzędu Pracy, już na najbliższej sesji złoży projekt uchwały popierający powstanie pośredniaka.

Projekt uchwały w sprawie powołania Miejskiego Urzędu Pracy został odrzucony głosami radnych PiS. - To jest pomysł polityczny. Koalicjant pana prezydenta stracił pracę i dlatego będziemy tworzyć własny urząd pracy - przekonywał Łukasz Podlewski. - Finansujemy PUP w 60 proc. i nie mamy żadnego wpływu na to, jak te pieniądze są wydawane – tłumaczył wiceprezydent Jerzy Zawodnik.

- Starostwo Powiatowe nie będzie przeszkadzało radomskiemu magistratowi w utworzeniu Miejskiego Urzędu Pracy - mówi Rafał Czajkowski, sekretarz Starostwa, komentując zapowiedź prezydenta Radosława Witkowskiego utworzenia Miejskiego Urzędu Pracy w Radomiu. Rafał Czajkowski był gościem programu Punkt Widzenia TV Dami.

Ponownie wraca dyskusja na temat utworzenia w Radomiu Miejskiego Urzędu Pracy. Władze miasta, jak i część radnych uważają, że pośredniak, który obsługuje bezrobotnych z miasta i powiatu nie wywiązuje się odpowiednio ze swoich obowiązków. Jednak utworzenie nowego urzędu to wzrost liczby urzędników, a co za tym idzie dodatkowe koszty.