Była 18 minuta meczu 17. kolejki PKO Ekstraklasy pomiędzy Widzewem Łódź, a Radomiakiem Radom, kiedy sędzia Tomasz Musiał przerwał na chwilę grę. Jeden z kibiców gospodarzy zasłabł i był reanimowany. Cały stadion w ciszy obserwował wydarzenia. Poza jednym kibicem Radomiaka, który miał krzyknąć z trybuny "zdychaj kur**". To skandaliczne wydarzenie nie pozostało bez echa. Nic dziwnego, że fani z całej Polski potępiają ten wybryk.
Zareagował też Radomiak, który zapowiada dożywotni zakaz stadionowy dla tego człowieka. Klub wydał komunikat, w którym czytamy:
"Klub Radomiak S.A. bada autentyczność nagrania, które od sobotniego wieczora widnieje w internecie. Jeśli film okaże się prawdziwy, niezwłocznie zidentyfikujemy widoczną na nagraniu osobę i zostanie on ukarany dożywotnim zakazem stadionowym."
Rzecznik prasowy Radomiaka zaznacza jednocześnie, że pozostali kibice zachowali się należycie. - Potępiamy zachowanie jednej osoby, na pewno się tym zajmiemy, ale faktem jest, że cały sektor bił brawa, gdy karetka wyjeżdżała ze stadionu. Faktem jest też skandaliczne, karygodne zachowanie tej jednej osoby… - pisze na portalu X (dawniej Twitter) Damian Markowski.
Potępiamy zachowanie jednej osoby, na pewno się tym zajmiemy, ale faktem jest, że cały sektor bił brawa, gdy karetka wyjeżdżała ze stadionu. Faktem jest też skandaliczne, karygodne zachowanie tej jednej osoby…
— Damian Markowski (@markowski_dm) December 3, 2023
Niestety, kibic Widzewa, którego reanimowano na stadionie, a potem przewieziono do szpitala, zmarł.














Napisz komentarz
Komentarze