W poniedziałek, 12 czerwca, RMF FM przekazało informację o przeprowadzeniu ekshumacji zwłok Jacka Jerza, jednego z przywódców radomskiej "Solidarności". Jak czytamy na portalu: "Próbki pobrane podczas ekshumacji trafiły do Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Tam badają je biegli z dziedziny medycyny sądowej, antropologii oraz toksykologii. Mają ustalić, czy w organizmie Jacka Jerza zachowały się jakieś substancje, które mogły spowodować jego śmierć."
RMF FM informuje, że powodem zeszłorocznej decyzji o podjęciu śledztwa na nowo były informacje przekazane przez świadków: "Twierdzą oni, że bezpieka podała działaczowi środki farmakologiczne w herbacie. Zaangażowani mieli być w to funkcjonariusze, którzy usiłowali otruć także inną z legend "Solidarności" - Annę Walentynowicz."
IPN zwrócił się też o przeprowadzenie kwerendy w archiwach polskich służb i niemieckiej Stasi. Chodzi o dokumenty związane z działaniami podejmowanymi wobec Jerza.















Napisz komentarz
Komentarze