Maciej Ławrynowicz
Jak poinformował portal Money.pl, wszczęte śledztwo dotyczy nieprawidłowości przy realizacji inwestycji Port Lotniczy Warszawa - Radom w latach 2017 - 2023. Prowadzone jest w sprawie, co oznacza, że obecnie nikomu nie postawiono zarzutów. O całej sprawie informowaliśmy 23 października bieżącego roku.
ZOBACZ TAKŻE: "BIELANOWI I SUSKIEMU NIE ZALEŻAŁO NA ROZWOJU RADOMSKIEGO LOTNISKA. CHCIELI WYBUDOWAĆ SOBIE POMNIK" - KONRDAD FRYSZTAK [WIDEO]
Tydzień wcześniej do Prokuratury Regionalnej w Warszawie wpłynęło zawiadomienie złożone przez kancelarię DZP, która miała reprezentować spółkę PPL. Dotyczyło ono podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na niegospodarności menedżerskiej skutkującej wyrządzeniem szkody majątkowej wielkich rozmiarów.
Według Polskich Portów Lotniczych decyzje byłego prezesa spółki, Mariusza Szpikowskiego, doprowadziły do strat opiewających na 815 milionów złotych. Z kolei działania jego następcy, Stanisława Wojtery, miały wygenerować 61 milionów złotych strat. Raportu opracowany dla rady nadzorczej PPL wskazuje natomiast, że tylko w 2025 roku radomskie lotnisko przyniesie 67 milionów złotych straty, a do 2032 rok skumulowana strata sięgnie niebotycznych 600 milionów złotych!
ZOBACZ TAKŻE: BRUTALNA OPINIA NA TEMAT RADOMSKIEGO LOTNISKA. "TRZEBA JE ZAMKNĄĆ"
- Śledztwo zostało zainicjowane zawiadomieniem pokrzywdzonej spółki, gdzie wskazano, że wydatkowanie środków na rozbudowę lotniska w Radomiu miało miejsce bez uzasadnienia ekonomicznego, mimo szeregu przesłanek wskazujących na jej nieopłacalność i w oparciu o nierealne i teoretyczne założenia - poinformowała prok. Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Napisz komentarz
Komentarze