Po raz pierwszy nazwa wsi – Chowale pojawia się w kościelnych spisach podatkowych z lat 1325-1327. Natomiast w kronikach Długosza (1470-1480) widnieje już nazwa Cowalya Sthępoczina. W tym czasie w parafii Wolanów istniała osada o nazwie Kowala Duszocina, pochodząca od nazwiska rycerza Pakosza Duszota. właściciela obu Kowali. W XV wieku Kowalę, dla odróżnienia od Duszociny, nazwano więc Stępociną.
Paweł herbu Bogoria, Łodziowie, Piaseccy, Kamienieccy, Gozdzccy, Mokronowski - w ciągu wieków Kowala przechodziła z rąk. W 1784 roku Kowalę i Rudę Wielką kupił Jan Rogowski herbu Jastrzębiec, szambelan królewski, porucznik wojsk polskich. Potem właścicielem majątku stał się Jan Nepomucen Jasiński, jego zięć. Jan Nepomucen Jasiński zmarł w 1858, spadkobierczynią czyniąc jedyną córkę – Klementynę. Nowa dziedziczka wyszła za mąż za Józefa Deskura. Deskurowie mieli czterech synów i dwie córki. Jedna z nich - Maria poślubiła Bukowieckiego. I to oni rządzili w Kowali. W 1903 roku od Bukowieckich majątek nabył wdowiec Władysław Kuźnicki (1854-1909). Jego żona Maria z Sulgostowskich zmarła w 1893, zostawiając dwuletnią córkę - Marię Sylwię. Wychowaniem dziewczynki zajęła się mieszkająca w Radomiu babka. To w tym mieście Maria Sylwia Kuźnicka się kształciła, od najmłodszych lat działając w licznych organizacjach społecznych, religijnych i politycznych.
W 1919 roku Maria Kuźnicka wróciła do Kowali, by objąć zarząd majątkiem. Rok później wyszła za mąż za Aleksandra Bronisława Colonne-Walewskiego. Maria z Kuźnickich Colonna-Walewska nie zaprzestała społecznej działalności – udzielała się w organizacjach kobiecych i religijnych, była przewodniczącą powiatowych władz Koła Gospodyń Wiejskich. Jej zaangażowanie i pomoc innym doceniono w 1928 roku, odznaczając Marię Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości.
W 1939 roku Kowala została zajęta przez wojska niemieckie już 7 września. Ale w parku jeszcze w październiku 1939 ukrywali się polscy żołnierze, którym pomagali Walewscy i mieszkańcy wsi. Maria bardzo szybko zorganizowała we dworze tajne nauczanie. Na początku lipca 1942 Walewscy otrzymali 48 godzin na opuszczenie dworu. Majątek trafił pod zarząd niemiecki.
Po zakończeniu wojny dobra Walewskich zostały rozparcelowane. Małżonkowie musieli opuścić „mały, biały dworek” i zamieszkali w Radomiu. Aleksander zmarł w 1946. Maria zaczęła pracować jako nauczycielka, a później - urzędniczka. Zmarła w 1980.
Ponieważ żaden z licznych właścicieli Kowali w dawnych wiekach nie obrał jej na swoją rodową siedzibę, o dworach tu stojących nic nie wiadomo. W pamięci okolicznych mieszkańców i na kilku zdjęciach zachował się „mały, biały dworek” Walewskich. Został zapewne wzniesiony w XIX wieku, być może z wykorzystaniem pozostałości starszego obiektu. Był drewniany, parterowy, siedmioosiowy, kryty gontem, z murowanym dachem. Poza nim na majątek składały się zbudowane z kamienia: wozownia, spichlerz, stajnie, dwie obory, kuźnia, stelmarnia i lodownia, drewniane czworaki, dom ogrodnika i szkoła oraz cieplarnia i wylęgarnia kurcząt.
Po wyrzuceniu Walewskich mocno w czasie wojny podupadły dwór jako tako wyremontowano i przekazano na siedzibę szkoły podstawowej. Funkcjonowała tam do roku 1951. Pięć lat później opuszczony dwór ktoś podpalił. Ostatecznie zrujnowane zabudowania rozebrano kilkanaście lat temu.
Otaczający dwór park niszczony był zarówno w czasie I, jak i II wojny światowej – swoje stanowiska miała na wzgórzu artyleria. Potem, po wojnie, w części założenia zaczęto nielegalnie wydobywać żwir, co kondycji drzewostanu nie poprawiło. Dzieło zniszczenia kontynuowała, na początku lat 50., spółdzielnia rolnicza, która gospodarzyła w majątku. Kres dewastacji położyło – w grudniu 1957 roku – wpisanie założenia dworsko-parkowego do rejestru zabytków.
Od południa i zachodu granicę parku stanowi las, od wschodu - pola uprawne. Można doń wjechać od strony kościoła - aleją z grochodrzewów obok rokokowej, XVIII-wiecznej figurki Matki Boskiej Niepokalanie Poczętej. Niegdyś główne wejście do parku i dworu znajdowało się w części północnej. Od nieistniejącej obecnie bramy do domu prowadziła aleja jesionowa. Od niej na wschód odchodziła aleja grabowa, prowadząca do Czarnego Stawu. Okrążając zbiornik łączyła się z drogą prowadzącą z dworu do sadów: orzechowego i różnogatunkowego. Od dworu wiodły trzy drogi: do sadu, do kościoła obok „pagórka szwedzkiego” i lipowa do lasu.
W parku dominowały jesiony, dęby, lipy, klony i wiązy. W późniejszym okresie posadzono buki, graby, kasztanowce i robinie akacjowe.
Przed kilku laty władze gminy, zgodnie z zaleceniem konserwatora zabytków, opracowały program prac konserwatorskich na terenie założenia dworsko-parkowego. Chodziło przede wszystkim o uratowanie parkowego starodrzewu, a w efekcie - o stworzenie bardziej dostępnego i przyjaznego miejsca odpoczynku dla mieszkańców. W 2022 roku z terenu parku usunięto więc trzy wiatrołomy i aż 56 drzew, które albo mogły w każdej chwili runąć, albo były chore. Kosztowało to 47 tys. zł.
Z programu „Mazowsze dla zabytków 2023” samorząd gminy otrzymał 69 tys. 744 zł na „wyeksponowanie istniejących, oryginalnych elementów założenia dworsko-parkowego”. Rok później drugi etap prac Samorząd Województwa Mazowieckiego dofinansował kwotą 19 tys. zł.


























































Napisz komentarz
Komentarze