Pomimo obaw co do pogody, w niedzielny poranek wyszło słońce. Od 9.30 do 10.00 pojawiało się na radomskim Rynku coraz więcej rowerzystów, którzy z dumą prezentowali swoje jednoślady. Wyprawa rowerowa Co Za Jazda! nie pierwszy raz zgromadziła tłumy. Wiosna jest okresem budzenia się do życia, dlatego i ta inicjatywa wróciła do kalendarza, spotykając się z pozytywnym odbiorem.
-Siedzieć w domu w niedzielę to grzech – podsumował Artur, zaprawiony w boju cyklista. Przyjemna trasa sprawiła, że podróż przebiegła bez komplikacji, przynosząc uczestnikom dużo satysfakcji i dobrej zabawy.
Na miejscu czekała na podróżnych kiełbasa z grilla, dzięki której każdy mógł zaspokoić głód. Uczestnicy dotarli do wyjątkowego miejsca jakim jest Centrum Kultury Zamek w Szydłowcu. Zwiedzający mieli zapewniony wolny wstęp do jedynego na świecie Muzeum Ludowych Instrumentów Dawnych. Instytucja gromadzi instrumenty, których nie słyszy się w piosenkach puszczanych w radiu. W muzeum można spróbować zagrać na obiektach, co okazało się dużą atrakcją.
Następna wyprawa rowerowa Co Za Jazda! już 8 czerwca. Celem będzie urokliwy Czarnolas.
Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego.
Napisz komentarz
Komentarze