Twórczość Kowalewskiego jest zróżnicowana gatunkowo – obejmuje malarstwo na płótnie i na papierze, fotografię, rzeźbę, NFT, instalacje i ready mades. Charakterystyczne dla jego stylu są konceptualno-dadaistyczne komentarze i tytuły, którymi artysta od początku działalności artystycznej opatruje swoje prace. W Mazowieckim Centrum sztuki Współczesnej „Elektrownia” będzie można zobaczyć dzieła stworzone w ciągu ostatnich siedmiu lat - nie tylko obrazy, ale także rzeźby, instalacje oraz prace stworzone z użyciem fotografii.
Praca, która stała się inspiracją tytułu wystawy, to instalacja „Pogarda rozumu” – lewitujący w przestrzeni mózg, wykonany ze srebra Sterling i wysadzany szafirami. Artysta zadaje pytania: „Czy my, współczesne społeczeństwo, mamy rozum w pogardzie? Czy era rozumu ustąpiła erze poklasku?”. Elektrownia pokaże także najnowsze obrazy oraz instalacje, które nie były dotąd nigdzie prezentowane.
Ekspozycji będzie towarzyszył katalog zawierający wszystkie reprodukcje, autorskie komentarze do prac oraz teksty cenionych historyków sztuki, wybitnych autorów i autorek tekstów o sztuce: Andy Rottenberg, Waldemara Baraniewskiego, Aleksandra Hudzika i Stacha Szabłowskiego.
Paweł Kowalewski (ur. 1958, Warszawa) – malarz, artysta intermedialny, profesor ASP, członek i założyciel legendarnej Gruppy. W latach 1978-1983 studiował na Wydziale Malarstwa w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni Stefana Gierowskiego. W 1982 roku założył legendarną formację artystyczną Gruppa, jedną z kluczowych formacji polskiej sztuki lat 80. XX wieku W latach 1985-2023 był wykładowcą na Wydziale Wzornictwa warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie w 2019 roku uzyskał tytuł profesora ASP. Jego prace znajdują się w wielu ważnych kolekcjach, m.in. Muzeum Narodowego w Warszawie, Muzeum Narodowego w Krakowie, Zachęty Narodowej Galerii Sztuki, Muzeum Jerke w Recklinghausen czy Muzeum Sztuki w Łodzi.
Wernisaż zaplanowano w piątek o godz. 18. Wystawa czynna będzie do 17 listopada
Napisz komentarz
Komentarze