Urodziny często kojarzą się z radosnym dniem spędzanym w gronie najbliższych. Tak też było w przypadku pani Ireny Sochalskiej. Choć jej urodziny przypadają na 20 lipca, świętowanie rozpoczęło się już dzień wcześniej w świetlicy Domu Pomocy Społecznej Weterana Walki i Pracy w Radomiu. Podopieczni, przedstawiciele władz miasta i wojewody oraz rodzina jubilatki zebrali się tam, aby uczcić jej setne urodziny. Nie zabrakło tortu, prezentów i życzeń.
- Życzymy pani Irence dużo zdrowia i radości. Dziękujemy jej za to, że możemy korzystać z jej wiedzy, doświadczenia i cennych porad. Jesteśmy wdzięczni, że mamy możliwość obcowania z tą żywą lekcją historii, osobą, która zasłużyła się dla naszego miasta. Przypomnę, że pani Irena pracowała jako kierownik dziekanatu w obecnym Uniwersytecie Radomskim - mówiła nam Renata Pogodzińska, dyrektor Domu Pomocy Społecznej Weterana Walki i Pracy w Radomiu.
Pani Irena nie ukrywała radości i wzruszenia podczas uroczystości. Zapytana o przepis na długowieczność, odpowiedziała, że kluczem jest uśmiechanie się, picie kawy, jedzenie czekolady i po prostu normalne życie.
- Pracowałam z młodzieżą i myślę, że dlatego jest we mnie taka radość życia. Nawet nie wiem, kiedy ta seta naleciała na licznik - mówiła nam pani Irena.
Pani Irenie życzymy dużo zdrowia i wielu kolejnych lat w szczęściu.
Zapraszamy do zobaczenia relacji wideo:














Napisz komentarz
Komentarze