Michał Nowak
Chemik przed przyjazdem do Radomia w czterech poprzednich meczach sezonu 2023/24 Tauron Ligi nie przegrał ani jednej partii.
Po pierwszych akcjach seta otwarcia piątkowego (3 listopada) spotkania było już 0:4. Gospodynie jednak dość szybko odrobiły stratę i potem zaczęła się bardzo emocjonująca wymiana ciosów. Mimo ponad 50-procentowego przyjęcia pozytywnego w zespole gości, trener Marco Fenoglio wymienił obie swoje przyjmujące. To efekt ich słabej skuteczności w ataku. Szczególnie Saliha Sahin była dobrze czytana przez radomianki i została trzykrotnie zablokowana. Radomka prowadziła już 21:20, ale potem... nie zdobyła już nawet punktu. Najpierw zatrzymana została Kornelia Moskwa, a potem Marta Łyczakowska kiwała z drugiej piłki w aut. Trzy kolejne akcje też padły łupem Chemika, który wygrał 25:21.
Druga odsłona była niezwykle zacięta. Żaden z zespołów nie był w stanie wypracować sobie bezpiecznej przewagi, a wynik właściwie cały czas oscylował w granicach remisu. W końcówce jednak więcej zimnej krwi i jakości siatkarskiej było po stronie zespołu z Polic, który zwyciężył do 22.
Kiedy Radomka zaczęła trzecią odsłonę od prowadzenia 7:2, wydawało się, że ten mecz może potrwać dłużej niż trzy sety. Chemik jednak zaczął odrabiać stratę i po ataku Bruny Honorio, byłej zawodniczki Radomki, przyjezdne doprowadziły do remisu 12:12. Potem zespół z Polic przejął inicjatywę i bez litości punktował gospodynie. Ostatecznie podopieczne Marco Fenoglio wygrały do 18 i w całym meczu 3:0.
Po pięciu kolejkach Radomka ma na swoim koncie pięć punktów. Radomianki dwa razy wygrały i poniosły trzy porażki.
Moya Radomka Radom - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 22:25, 18:25)
Radomka: Łyczakowska 3, Gałkowska 10, Johnson 10, Murek 9, Scholzel 9, Moskwa 5, Stenzel (libero) oraz Nowakowska, Świrad, Dąbrowska, Rybak-Czyrniańska.
Chemik: Kowalewska 3, Inneh-Varga 8, Sahin 2, Łukasik 7, Korneluk 11, Wasilewska 4, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Fedusio 9, Mędrzyk 3, Pierzchała, Bruna Honorio 10, Ding.
Sędziowie: Marek Budzik i Wojciech Maroszek.
MVP: Monika Fedusio (Chemik).
Napisz komentarz
Komentarze