Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
sobota, 6 grudnia 2025 18:35
Reklama

Po śmierci ku słońcu. Nowa wystawa w muzeum

To próba ukazania zwyczajów związanych z obrzędowością pogrzebową, ale także okazja do pokazania zabytków pozyskanych w czasie wykopalisk. Od piątku, 28 lipca w Muzeum im. Jacka Malczewskiego będzie można oglądać nową ekspozycję archeologiczną.
Po śmierci ku słońcu. Nowa wystawa w muzeum

Źródło: fot. archiwum cozadzien.pl

- To nie jest wystawa o zmarłych. To jest wystawa o żywych. O ich stosunku do bliskich, o relacjach, jakie łączyły żywych ze zmarłymi – przekonuje Katarzyna Stańczuk, jedna z kuratorek ekspozycji ,,Po śmierci ku słońcu. Cmentarzyska ciałopalne z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza”. - Poza tym, to są nasi przodkowie. Owszem, to nie linia słowiańska, ale ci ludzie zamieszkiwali niegdyś region radomski. I to jest ważne dla nas dziedzictwo.

Wystawa pokazuje zwyczaje związane z obrzędowością pogrzebową społeczności epoki brązu i wczesnej epoki żelaza, zamieszkujących w dorzeczu Pilicy, Radomki i Mlecznej. Jest też – w roku jubileuszowym muzeum – przypomnieniem osiągnięć radomskiej archeologii i postaci nietuzinkowego archeologa, regionalisty, twórcy działu archeologii radomskiego muzeum i znanego kabaretu Contra, Wojciecha Twardowskiego.

- Większości ludzi cmentarz kojarzy się ze smutnym obrzędem, natomiast dla archeologa cmentarzyska są ogromnym źródłem informacji o społeczeństwach, o ich wierzeniach, kulturze – mówi Dorota Pogodzińska, druga z kuratorek najnowszej wystawy w Muzeum im. Jacka Malczewskiego. - Na terenie międzyrzecza Wisły, Pilicy i Iłżanki odkryto dużą ilość cmentarzysk ciałopalnych pochodzących z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza. Niestety, większość z nich została rozpoznana jedynie powierzchniowo, inne badano ratowniczo, odsłaniając pojedyncze groby. Inaczej rzecz się ma z cmentarzyskiem kultury łużyckiej w Treście Rządowej i Radomiu-Wośnikach oraz cmentarzyskiem kultury pomorskiej w Gulinie Młynie. Te zostały przebadane gruntownie, opracowane, powstały obszerne monografie. I właśnie te trzy największe na ziemi radomskiej cmentarzyska postanowiłyśmy pokazać na wystawie.

Na każdym z tych stanowisk pracował Wojciech Twardowski. I każdemu poświęcono jedną część ekspozycji. Przybliżeniu oglądającym obrządku pogrzebowego w kulturze łużyckiej i pomorskiej służą plansze z informacjami o badaniach archeologicznych. Dopełnieniem dla nich są zdjęcia artefaktów i archiwalne fotografie dokumentujące prace wykopaliskowe. Oczywiście, prezentowany jest także materiał zabytkowy pochodzący z Tresty, Wośników i Gulina. Dominuje ceramika. Na wystawie możemy zobaczyć klosze, popielnice, misy, kubki i dzbanki.

- Ktoś oglądając naszą wystawę może pomyśleć: „Co to jest? Gary, gary, gary”. Może i tak, ale każdy z tych garów kryje tajemnicę – zaznacza Dorota Pogodzińska. - I oczywiście w każdej z tych trzech części mamy jakieś smaczki. Jest nim np. popielnica z kultury łużyckiej. W tej kulturze bardzo rzadko, zwłaszcza na ceramice, pojawiają się elementy antropomorficzne, tymczasem tutaj mamy prawie cały korowód pogrzebowy. Dzięki temu możemy domniemywać, kto był pochowany w tym grobie i dlaczego akurat tak został wyróżniony.

Na wystawie zobaczymy także noże, żelazne kółka, haftki czy szczypce z brązu, gliniane przęśliki i kamienne osełki. Z ozdób najpospolitsze są szpile z łabędzią szyjką z brązu lub żelaza, brązowe druciki i spiralki.

Wernisaż wystawy ,,Po śmierci ku słońcu. Cmentarzyska ciałopalne z epoki brązu i wczesnej epoki żelaza” zaplanowano na piątek, 28 lipca na godz. 17. Ekspozycja będzie czynna do końca sierpnia 2024 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".
 
Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Komentarze

Reklama
ReklamaElmas wędliny
Reklama
ReklamaSalon Oświetleniowy Mirat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama