W czwartek rano odbędzie się uroczyste otwarcie radomskiego lotniska. Wieczorem wyląduje tu pierwszy samolot. Będzie to rejs z Paryża. - Jako prezydent wiążę duże nadzieje z otwarciem lotniska Warszawa - Radom. Port lotniczy ma szansę być biegunem wzrostu gospodarczego. To choćby szansa na nowe, dobrze płatne miejsca pracy. Ale także na to, by Radom oplotła wreszcie sieć dróg ekspresowych.
Prezydent przypomniał, że to obecne władze Radomia jeszcze w 2018 roku zdecydowały o współpracy z Przedsiębiorstwem Państwowym „Porty Lotnicze” i miasto mocno zaangażowało się w projekt budowy lotniska. - MZDiK wybudował drogę za lotniskiem, która była niezbędna, by przedłużyć pas startowy. Koszt inwestycji to ponad 2 mln zł. Za podobną sumę Wodociągi Miejskie z kolei wybudowały kolektor deszczowy w ul. Porannej; konieczny do odwodnienia lotniska - wylicza Witkowski. - I warto przypomnieć najważniejszą rzecz... Do 2040 roku nasze miasto będzie zwracało PPL-owi nakłady poniesione przez przedsiębiorstwo na terenie, który należy do gminy. To 16 mln zł rocznie, bo PPL dzierżawi od nas w tej chwili ponad 24 ha.
Zdaniem prezydenta, „bardzo dobrze funkcjonujący port regionalny w Radomiu” powinien być też jednym z głównych czynników przemawiających za uczynieniem z Radomia stolicy jednego z nowych regionów. - Myślę, że w najbliższym czasie w Polsce nastąpi jakaś korekta podziału administracyjnego To konieczne, bo reforma została przeprowadzona w 1998 roku. To szmat czasu, więc zapewne już coś trzeba poprawić, coś zmienić – stwierdził Witkowski.














Napisz komentarz
Komentarze