Dwa różne cele, ale wspólny mianownik. Radomiak Radom i Legia - liczą na trzy punkty

Po pięciu kolejkach rundy wiosennej Radomiak zgromadził 9 punktów i stracił tylko jednego gola. Taki wynik spowodował, że Zieloni byli w czołówce drużyn PKO Ekstraklasy za ten okres. Ostatnie dwa przegrane pojedynki mocno zachwiały pozycją radomian i nie ma co się oszukiwać, wpłynęły na atmosferę w zespole.

- Wiadomo, że jak się przegrywa mecz, to jest się złym. Chce się, jak najszybciej o tych rzeczach zapomnieć i przeanalizować. Najlepszym rozwiązaniem i receptą na to będzie najbliższy mecz, który trzeba wygrać, zdobyć trzy punkty i to będzie najlepsza rehabilitacja z naszej strony. Chcemy przynieść kibicom trochę radości, co nie udało nam się wykonać w dwóch ostatnich meczach – oznajmił trener Mariusz Lewandowski.

O to wcale nie będzie łatwo, bowiem na obiekt MOSiR-u przyjedzie aktualny wicelider rozgrywek stołeczna Legia. Zespół z Warszawy w siedmiu pojedynkach wiosennych zgromadził na koncie 17 oczek, z czego wygrał wszystkie trzy wyjazdowe pojedynki. Dzięki temu drużyna trenera Kosta Runjaića nie powiedziała ostatniego słowa w walce o tytuł, choć do Rakowa Częstochowa traci dziewięć punktów. Dlatego też, dla jednych, jak i drugich piątkowy mecz będzie niezwykle istotny w kontekście realizacji nałożonych przed sezonem celów.

Wprawdzie w szeregach Radomiaka żaden z zawodników nie będzie pauzował za kartki, to gospodarzom w odniesieniu ewentualnego triumfu nie pomoże Jakub Nowakowski. - Kuba Nowakowski podczas treningu doznał urazu przywodziciela i trochę przerwy będzie musiał mieć – dodał szkoleniowiec. Zagra za to Gabriel Kobylak, który do radomskiego zespołu wypożyczony jest właśnie z Legii.

- Radomiak ma pełną swobodę podjęcia decyzji o występie Gabriela Kobylaka. My nie będziemy stawiać przeszkód. Zespół z Radomia będzie bardzo zmotywowany. Nasi rywale mogą grać nawet powyżej swoich umiejętności, oczywiście jeśli do tego dopuścimy. Radomiak jest w środku tabeli, ale każdy mecz toczy się o stawkę trzech punktów. Na pewno zespół z Radomia będzie mocno walczył – przyznał trener Runjaić.

Pierwszy gwizdek arbitra Krzysztofa Jakubika z Siedlec wybrzmi punktualnie o godz. 20:30. Relacje z meczu przeprowadzą: portal Cozadzien.pl i Radio Rekord.