Magdalena Kopron-Kusiak przedstawia kury z dużą ekspresją. W każdym z obrazów można odczytać inne emocje.
- Żeby coś mogło stać się tematem mojego malarstwa, musi przemówić do mojego serca. Spędzając dużo czasu na wsi, gdzie mieszkam, zauważyłam, że w kurach jest masa ekspresji i pięknego kształtu. Uważam, że są niedoceniane nie tylko jako obiekt plastyczny, ale też naszego codziennego życia - tłumaczy artystka.
Na wystawie "Malarstwo" oprócz kur znajdziemy też pejzaże - głównie wiejskie.
- Jeżeli ktoś mnie pyta, czym zajmuję się w malarstwie, to mówię, że pejzażem. To temat, który ja czuję - mówi Magdalena Kopron-Kusiak.
Wystawę będzie czynna do 17 marca w "Łaźni" przy ul. Traugutta 31/33.
Magdalena Kopron–Kusiak - absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych w Nałęczowie oraz Wydziału Architektury i Urbanistyki na Politechnice Białostockiej. Mieszka i tworzy w miejscowości Rudy. W Puławach współprowadzi pracownię architektoniczną. Malarstwo Magdaleny jest stworzone z zachwytu nad rodzinnym pejzażem, łąkami, rzekami, wąwozami. Pejzaż ukazany, na pograniczu abstrakcji. Wszystko ma dla niej wartość symbolu i odnosi się często w bardzo syntetyczny sposób do tego „swojego” świata poprzez głęboką uważność.
W otaczającym świecie pojawiają się również „zwykłe” kury, przedstawione z dużą ekspresją – należną kurom, które zdają się zatrzymywać wzrok obserwatora. Twórczość pokazuje, że fauna i flora nierozerwalnie łączą się z naszym ludzkim światem, a nawet są jego psychologicznym odbiciem. Oko w oko. Natura w obrazach niesie siłę i moc. Pozbawiona detali, przekazuje radość i spokój z bycia w jedności.















Napisz komentarz
Komentarze