- PiS, chce dzielić Mazowsze na sucho, aby zgarnąć łupy polityczne. Tymczasem my uważamy, że mieszkańcy Mazowsza muszą mieć pewność, że na takim podziale nie stracą. Musimy podejść do tematu wydzielenia Warszawy z Mazowsza w sposób merytoryczny, odpowiedzialnie. Z tego powodu .Nowoczesna powoła grupę ekspercką, w której zasiądą wybitni przedstawiciele nauki i doświadczeni samorządowcy. Celem jej pracy będzie przeprowadzenie symulacji, kalkulacji dotyczących nowego podziału administracyjnego - zapowiedziała Katarzyna Kalinowska, liderka partii Ryszarda Petru w Radomiu.
Zdaniem członka Zarządu Krajowego Nowoczesnej, Pawła Rabieja bezmyślny podział województwa mazowieckiego byłby jak wyjęcie komuś serca. Warszawa i Mazowsze to jeden organizm.
Przedstawiciele Nowoczesnej uważają, że o nowym podziale województwa możemy rozmawiać po spełnieniu przez rząd trzech warunków:
Posiadanie pewności, że obniżeniu nie ulegnie poziom życia mieszkańców województwa (np. w zakresie dostęp do komunikacji, kultury).
Stworzenie sensownego programu metropolitalnego dla Warszawy.
Zapewnienie odpowiednio długiego, rozłożonego w czasie procesu wprowadzania zmian oraz poznanie kosztów administracyjnych związanych z powołaniem nowego województwa.
Poseł Zbigniew Gryglas i Marcin Podsędek, lider Nowoczesnej w Płocku, zauważyli natomiast, że dla bardziej sprawiedliwego podziału środków unijnych wystarczy jedynie podział statystyczny, który możliwy będzie dopiero po 2020 roku. Wyrazili również obawę, że PiS nowym podziałem administracyjnym pragnie odwrócić niekorzystną dla siebie sytuację w samorządach.
