Lipscy kryminalni po otrzymaniu informacji o kradzieży owoców z plantacji czereśni w miejscowości Wodąca zatrzymali na gorącym uczynku trzech mężczyzn, którzy przyjechali na miejsce samochodem, a czereśnie zrywali do plastikowych pojemników i toreb. W sumie udało im się zerwać ponad 50 kg owoców.
Amatorzy cudzych czereśni usłyszeli już zarzuty. Mężczyźni przyznali się do kradzieży owoców. Zgodnie z kodeksem karnym grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności
- Wysokie ceny czereśni spowodowały, że nasiliły się kradzieże owoców z sadów. Policjanci apelują do skupów owoców, by nie nabywały owoców od osób nie posiadających sadów - pisze mł. asp. Monika Karasińska.

















Napisz komentarz
Komentarze