Spółdzielnia socjalna to podmiot polskiego prawa łączący cechy przedsiębiorstwa oraz organizacji pozarządowej (przedsiębiorstwo społeczne). Członkami spółdzielni socjalnej muszą być co najmniej w 50 proc. osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Celem spółdzielni jest powrót do uregulowanego życia społecznego i aktywności na rynku pracy jej członków.
W lutym br. gmina Wyśmierzyce podpisała list intencyjny z Mazowieckim Ośrodkiem Wsparcia Ekonomii Społecznej, a także podjęła współpracę ze Stowarzyszeniem na Rzecz Osób Niepełnosprawnych "Drzewo Marzeń" w Adamowie.
Żeby spółdzielnia socjalna mogła rozpocząć działalność, potrzebna była zgoda radnych. Tej jednak - ku zaskoczeniu burmistrza - nie było i spółdzielnia (przynajmniej na razie) nie zostanie powołana do życia. - To taka gorzka pigułka. Radni stwierdzili, że taki podmiot w gminie nie jest potrzebny. Szkoda, bo taka spółdzielnia dawała miejsce pracy dla osób, które od lat są bezrobotne, które chciałyby wrócić na rynek pracy - mówi Wojciech Sępioł, burmistrz Wyśmierzyc.
Włodarz dodaje, że nie rozumie decyzji radnych. Tym bardziej, że koszt uruchomienia takiej placówki to 4 tysiące złotych.















Napisz komentarz
Komentarze