W ćwierćfinale rozgrywek E.Leclerc Moya Radomka Radom była zespołem o klasę gorszym od ŁKS-u Commerceconu Łódź. Rywalki wygrały dwukrotnie po 3:0 i awansowały do półfinału. Podopiecznym Błażeja Krzyształowicza pozostaje więc już w tym sezonie tylko walka o miejsca 5-6.
- Zawsze trzeba grać o zwycięstwo i nie mamy prawa myśleć, że zespół nie osiągnął swojego celu, jakim jest awans do czwórki i walka o medal, to teraz totalnie odpuścimy. Mam nadzieję, że każda z dziewczyn ma niechęć do przegranych i jeszcze większą chęć do wygrywania meczów - mówi Błażej Krzyształowicz, trener Radomki.
Rywalem będzie IŁ Capital Legionovia Legionowo, która w ćwierćfinale niespodziewanie przegrała w trzech spotkaniach z Grotem Budowlanymi Łódź.
Dotychczas Radomka z Legionovią w tym sezonie grała trzykrotnie i trzy razy przegrała - raz w półfinale Tauron Pucharu Polski i dwa razy w fazie zasadniczej Tauron Ligi.
Początek pierwszego meczu w środę, 20 kwietnia o godz. 17 w hali MOSiR przy ul. Narutowicza 9 w Radomiu. Rewanż w niedzielę w Legionowie.















Napisz komentarz
Komentarze