Mieszkańcy Radomia ruszyli na stacje benzynowe już w okolicach południa. Z godziny na godzinę tankujących samochody kierowców przybywało. Późnym popołudniem i wieczorem kolejki były na tyle długie, że w pewnych częściach Radomia główne arterie zaczęły się korkować.
Jest to pokłosie fałszywych informacji pojawiających się m.in, w mediach społecznościowych, jakoby paliwa miało zabraknąć lub ceny miały pójść drastycznie w górę. Jak poinformował wczoraj Waldemar Trelka, starosta radomski, minister Szefernaker, który jest w stałym kontakcie z Orlenem, stanowczo zdementował pojawiające się w kraju pogłoski o braku paliwa w hurcie i detalu.
Spółki paliwowe we wspólnym komunikacie zapewniają, że "transport ropy naftowej rurociągiem z kierunku wschodniego do Polski odbywa się zgodnie z harmonogramem tłoczeń". W informacji zaznaczono, że "nasz kraj jest zabezpieczony przed nieprzewidzianymi sytuacjami w obszarze ropy i paliw".















Napisz komentarz
Komentarze