Zawodnicy Radomiaka już o godz. 9:00 wybiegli na boisko, by rozegrać pierwszy z dwóch piątkowych sparingów. Rywalem podopiecznych Dariusza Banasika był węgierski MTK Budapeszt. Przeciwko nim trener postawił na bardzo eksperymentalny skład. W wyjściowej jedenastce pojawił się m.in. testowany Nigeryjczyk Okezie Ebenezer. Ponadto po kilkumiesięcznej przerwie, po przebytej kontuzji w końcu zagrał Mateusz Radecki.
To właśnie on wyprowadził kolegów na prowadzenie, kiedy to w 15 minucie pokonał golkipera MTK. Siedem minut później piłkę z siatki wyciągać musiał 17-letni Wiktor Koptas, co oznaczało, że Węgrzy doprowadzili do remisu. Taki wynik utrzymywał się do 39 minuty. Wówczas faulowany w polu karnym był Dominik Sokół, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Radecki.
Chwilę po zmianie stron padł czwarty gol sparingu, ale tym razem z bramki cieszyli się zawodnicy MTK. To nie był koniec bramek, bowiem w 73 Marko Futacs po raz drugi w spotkaniu pokonał golkipera radomian i jednocześnie ustalił wynik meczu.
Po południu MTK zagra z Szachtarem Donieck, a Radomiak z FK Hradec Kralove.
Radomiak Radom – MTK Budapeszt 2:3 (2:1)
Bramki: Radecki 2, Futacs 2, Kovacs.
Radomiak: Koptas (46. Szpaderski) - T. Matos, Świdzikowski, Bodzioch, Ebenezer (68. Bogusz) - Wróblewski, Radecki (46. Olejarka), Karwot, Rhuan - Rondon, Sokół (68. Snopczyński).















Napisz komentarz
Komentarze