Jak co roku było błoto, prędkość, walka i integracja. To już tradycja w naszym mieście, że miłośnicy terenówek biorą udział w off-roadowych rajdach, z których dochód przekazywany jest na szczytny cel.
Ogólnopolska Terenowa Integracja dla Choinki to impreza charytatywna, organizowana w całej Polsce przez środowisko Off-Road. Organizacją rajdu w Radomiu, jak co roku zajął się Team 4X4 Radom, w tym roku ramię w ramię z Wkręceni 4x4. Fani terenówek tłumnie zjechali na start, w tym roku w rajdzie wzięło udział kilkadziesiąt terenówek. - Idea Ogólnopolskiej Terenowej Integracji jest zawsze taka sama, zawsze charytatywna, zawsze pomagamy. Imprezy odbywają się w całej Polsce. My w tym roku pomagamy Młodzieżowemu Ośrodkowi Wychowawczemu w Wierzbicy, dla nich robiliśmy ten rajd - mówi Paweł Bromberg z Team 4x4 Radom.
Zawodnicy jechali w trzech klasach: turystycznej, wyczynowej i nowej w tym roku klasie SUV. Do zdobycia były rozmieszczone na trasie rajdu fotopieczątki, a na przejazd całej trasy zawodnicy mieli sześć godzin. - Myślałem, że będzie trzecie miejsce albo tuż za podium. Byłem przekonany, że inni mieli więcej pieczątek. No i uszkodziliśmy samochód przy okazji relacjonują Jacek i Ewelina Frejtagowie, zwycięzcy w klasie wyczynowej. - Jechaliśmy z napędem na trzy koła po ostatnie pieczątki. Na szczęście się się udało.
Na trasie, na zawodników czekał wymagający teren. Nie brakowało wody i błota - czyli tego, co fani off-roadu kochają najbardziej. Atmosfera rajdu była fantastyczna. Dla wszystkich liczyła się głównie zabawa i pomaganie. Po zakończeniu rajdu na zawodników czekało ognisko, pyszna grochówka i integracja. - Frekwencja dopisała, pogoda dopisał, atmosfera dopisała - mówi Bromberg. - Cieszymy się, kolejna udana impreza. Już mamy zapowiedzi ludzi, którzy wyczekują imprezy za rok.
Zwycięzcy w różnych kategoriach otrzymali pamiątkowe puchary i nagrody.
Napisz komentarz
Komentarze