Michał Nowak
Niewykluczone, że był to ostatni mecz Radomki w hali ze złotym sufitem przy ul. Narutowicza 9. W grudniu podopieczne Riccardo Marchesiego zagrają trzy wyjazdowe spotkania: we Wrocławiu, Bydgoszczy oraz Łodzi, a na początku stycznia w Świeciu. Kolejne domowe spotkanie radomianki rozegrają dopiero w połowie stycznia, być może już w nowej hali Radomskiego Centrum Sportu przy ulicy Struga.
Po raz pierwszy w tym sezonie w wyjściowym składzie Radomki znalazła się Katarzyna Skorupa, która grała już co prawdwa z BKS-em Bostik Bielsko-BIała, ale wtedy weszła na boisko z kwadratu dla rezerwowych.
Radomka ten mecz rozpoczęła znakomicie. Podopieczne Riccardo Marchesiego praktycznie nie myliły się w ataku - przy stanie 9:5 miały 88% skuteczności. Potem jednak zaczęły się mnożyć błędy własne w radomskiej ekipie i rzeszowianki nie tylko doprowadziły do remisu (15:15), ale też wyszły na prowadzenie. Po ataku Kary Bajemy było 18:20. Kilka chwil później skuteczna w ataku była Bruna Honorio Marques i Developres miał piłki setowe (22:24). Nie wykorzystał ich jednak. Radomka końcówkę rozegrała znakomicie, zdołała odwrócić losy tej partii i wygrała po walce na przewagi 28:26, po bloku na swojej byłej zawodnicze, czyli wspomnianej Honorio.
Drugi set nie miał większej historii. Od początku do końca dominował w nim Developres. Świetny moment miała Honorio, która od stanu 7:9 skończyła cztery akcje z rzędu (7:13). Podopieczne Stephane'a Antigi nie dały sobie wyrwać zwycięstwa z rąk. Po ataku Bajemy było 15:23, a chwilę później seta numer dwa zakończyła atakiem po bloku Honorio (16:25). Radomiankom dość mocno spadła skuteczność w ataku. W drugiej partii wyniosła ona jedynie 33%.
Trzeciego seta miejscowe zaczęły równie źle. Do stanu 1:6 rzeszowianki zanotowały aż cztery punktowe bloki! Gra miejscowych wyglądała w tym fragmencie fatalnie. Zespół był kompletnie zagubiony, rozbity i nie był w stanie odnaleźć swojego rytmu. Po autowym ataku Katarzyny Zaroślińskiej-Król było... 2:14! O grze Radomki w trzeciej odsłonie nie można napisać nic dobrego. Radomianki przy Developresie wyglądały jak juniorki... Przyjezdne wygrały do 11.
Radomianki otrząsnęły się nieco po fatalnym trzecim secie i w kolejnym nawiązały już walkę z rywalkami. Mimo to, to cały czas Developres miał inicjatywę. Po bloku na Zaroślińskiej-Król było 12:14. Tę przewagę podopieczne Antigi utrzymywały w kolejnych minutach. Skuteczna w ataku była Jelena Blagojević - to po jej skutecznej akcji było 18:20. Przyjezdne nie dały sobie wydrzeć z rąk zwycięstwa. Wygrały do 21 i w całym meczu 3:1.
Dla Radomki była to piąta porażka w sezonie 2021/22. Radomianki spadły na szóste miejsce w tabeli Tauron Ligi.
Aktualna tabela Tauron Ligi - TUTAJ.
E.Leclerc Moya Radomka Radom - Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (28:26, 16:25, 11:25, 21:25)
E.Leclerc Moya Radomka: Skorupa 1, Zaroślińska-Król 21, Wójcik 8, Lazić 9, Aelbrecht 7, Efimienko-Młotkowska 8, Witkowska (libero) oraz Biała, Marković 1, Moskwa 1, Alanko 1.
Developres Bella Dolina: Wenerska 2, Honorio Marques 29, Blagojević 20, Bajema 10, Stencel 11, Jurczyk 7, Szczygłowska (libero) oraz Kalandadze 3, Bińczycka, Rapacz 2.
Sędziowie: Rafał Pośpiech i Janusz Cyran.
MVP: Bruna Honorio Marques (Developres Bella Dolina Rzeszów).
Napisz komentarz
Komentarze