Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. wyższości konstytucji nad prawem unijnym odbił się szerokim echem. W całym kraju, w tym m.in. w Radomiu odbyły się protesty. Na placu Corazziego manifestację zorganizowało stowarzyszenie Radomianie dla Demokracji.
- Przyszliśmy zaprotestować przeciwko temu co robi nasz rząd. Spotykamy się nie po to żeby bronić Unii - bo w niej jesteśmy - chcemy pokazać, jakie błędy popełnia rząd i co robi żeby ukryć swoje niecne zamiary, które od kilku miesięcy, o ile nie lat są wprowadzane w życie. Jest łamane prawo - mówi Waldemar Bukalski ze stowarzyszenia Radomianie dla Demokracji.
Protest odbył się pod hasłem "My zostajemy w UE". Przypomnijmy, że w czwartek Trybunał Konstytucyjny, po rozpoznaniu wniosku prezesa Rady Ministrów, uznał, że przepisy europejskie w zakresie, w jakim organy Unii Europejskiej działają poza granicami kompetencji przekazanych przez Polskę, są niezgodne z konstytucją RP.
- Chcemy uświadomić o pewnych rzeczach mieszkańców Radomia. Każdy obywatel powinien znać swoje prawa, dlatego chcemy przedstawić jaskrawe przykłady łamania prawa przez PiS - mówi Bukalski.
Z flagami Polski i Unii Europejskiej w centrum miasta pojawiło się kilkudziesięciu mieszkańców Radomia.
- Przyszliśmy na ten protest bo chcemy być w Unii. Chodzi o to, żeby było lepiej naszych dzieciom, wnukom i nam wszystkim a nie tylko wyznawcom PiS-u - mówi Zofia Zielonka, uczestniczka protestu.















Napisz komentarz
Komentarze