- Przygotowania do meczu minęły dość spokojnie – oznajmił trener Pawłowski. Jego podopieczne po domowym triumfie nad Polonią Środa Wielkopolska umocniły się na piątym miejscu w rozgrywkach i do wyjazdowej rywalizacji w Rzeszowie przygotowywały się doborowych nastrojach.
Radomianki, jeśli myślą o zakończeniu rozgrywek na piątym miejscu, to nie mogą sobie pozwolić na porażkę. - Czeka nas trudne zadanie. Resovia to dosyć ciekawa drużyna, mająca kilka indywidualności w składzie. Ponadto mają zawodniczkę z Finlandii, a także dwie Białorusinki. Kadrowo wyglądają naprawdę dobrze i dlatego zdziwiła mnie tak wysoka porażka naszych rywalek z Tarnovią Tarnów (było 7:3 dla lidera, wyj. Red.). - przyznał Pawłowski.
Pocieszające jest to, że opiekun „HydroLuksiar” będzie miał w niedzielę do dyspozycji wszystkie podopieczne. - Jest tak komfortowa sytuacja, że nikt nie ma kontuzji, nikt nie będzie pauzował za kartki, a po maturach są już dwie zawodniczki. Nic tylko wyjść na murawę i zagrać o komplet punktów – podsumował Pawłowski.
Początek spotkania pomiędzy Resovią, a HydroTruckiem w niedzielę 9 maja o godz. 12.30.














Napisz komentarz
Komentarze