Nie milkną echa wtorkowego spotkania pomiędzy GKS-em Tychy, a Radomiakiem. W nim emocji nie zabrakło i choć goście z Radomia walczyli przez większą część meczu w osłabieniu – najpierw pojedynczym, następnie podwójnym – to pomimo stwarzanych okazji, odrobić straty się nie udało.
Najwięcej nieprzychylnych recenzji otrzymali: arbiter zawodów Sylwester Rasmus oraz Dominik Sokół. Pierwszy według obserwatorów należał do najjaśniejszych postaci meczu, choć wśród arbitrów mówi się, że sędzia jest tym leszy – jeśli go na boisko w ogóle nie widać… Za to Sokół w doliczonym czasie zaprzepaścił stuprocentową okazję strzelecką, przegrywając pojedynek oko w oko z Konradem Jałochą.
Teraz czas na to, by po przełknięciu gorzkiej pigułki powrócić na właściwe tory i ponownie rozpocząć zwycięską serię. W sobotę Radomiak w roli gospodarza podejmie opolską Odrę. Rywal niezwykle nieprzyjemny dla każdego zespołu, który na dodatek nie przegrał żadnego z siedmiu ostatnich spotkań, a w sześciu ostatnich – zdobywał gole! W tabeli Odra sklasyfikowana jest na siódmym miejscu i nie powiedziała ostatniego słowa w walce o baraże.
Tymczasem „Zieloni” zagrają osłabieni brakiem kapitana Leandro Rossiego, który będzie pauzował za kartki. Nie zagra także 25-letni pomocnik z Kamerunu Alain Ebwelle, z którym klub rozwiązał kontrakt.
Początek gry w sobotę o godz. 19.10. Relacje na żywo na portalu Cozadzien.pl i w Radiu Rekord.















Napisz komentarz
Komentarze