Mecz Puszczy z Radomiakiem nie dojdzie do skutku w planowanym terminie. Polski Związek Piłki Nożnej, a właściwie Departament Rozgrywek poinformował, że mecz zostanie przełożony. Z takiego faktu niepocieszeni są zarówno niepołomiczanie (choć to oni wystąpili o przełożenie…) oraz Radomiak.
- Mamy przypadek covidowy. Kwarantanną objęty jest jeden zawodnik i jest on oczywiście oddzielony od drużyny. Wystąpiliśmy do PZPN-u o wydanie zgody na przełożenie meczu i ten się zgodził. Wydział Gier podał komunikat, że pojedynek odbędzie się w najbliższą środę. Nam niewiele to robi różnicy, bo chcieliśmy przełożyć pojedynek na jakiś dalszy termin. Myślę, że najpóźniej do jutra podamy godzinę rozpoczęcia meczu z Radomiakiem – poinformował Mateusz Adamczyk, rzecznik prasowy Puszczy.
Tymczasem „Zieloni” w momencie, kiedy dowiedzieli się o przełożeniu meczu, odbywali ostatni trening przed planowanym wyjazdem.
- Dziwne to wszystko, bo w tamtym roku była identyczna sytuacja i też z Puszczą. Wówczas z podobnych względów mecz został przełożony i również dowiedzieliśmy się o tym bardzo późno. To że w środę zagramy to nie jest złe, ale będziemy mieli mało czasu na regenerację. Tu widzę problemu, bo zostanie nam trzy dni do ważnego pojedynku z silnym Górnikiem Łęczna – powiedział Dariusz Banasik, trener Radomiaka.
Po rozegraniu 20. kolejek Puszcza jest 10, zaś Radomiak plasuje się na 5. miejscu w tabeli Fortuna 1. Ligi.















Napisz komentarz
Komentarze