Suski: To antywizytówka działalności prezydenta Witkowskiego

W środę, 3 marca przy rondzie ks. Popiełuszki (kozienickim) odbyła się konferencja prasowa parlamentarzystów i radnych Prawa i Sprawiedliwości w sprawie ubytków jakie pojawiły się już miesiąc po oddaniu do użytku inwestycji. Parlamentarzyści domagają się, aby prezydent zajął stanowisko w tej sprawie. - Mamy kilka pytań do prezydenta: w jaki sposób były robione ekspertyzy sprawdzające z jakiej nawierzchni jest budowana trasa, kto za te ekspertyzy odpowiadał, jak te ekspertyzy wyglądają, kto dał zgodę na położenie tak złej nawierzchni – mówił podczas konferencji Marek Suski, poseł PiS. - Rozumiemy oczywiście, że w ramach 5-letniej gwarancji, inwestor usunie braki, ale to, co widzimy tutaj i w innych miejscach na całej trasie, powoduje wstyd dla Radomia, bo rzeczywiście miała to być wizytówka drogowych inwestycji, a jest to antywizytówka działalności prezydenta Witkowskiego.

Parlamentarzyści i radni rady miejskiej PiS chcą wiedzieć w jaki sposób była kontrolowana inwestycja i to czy ta nawierzchnia spełnia kryteria zawarte w kontrakcie. - Nadzór jak widać nad tą inwestycją nie sprawdził się, i chcieliśmy zapytać prezydenta czy wyciągnie konsekwencje w stosunku do tych, którzy nie dopełnili obowiązków albo się po prostu nie znają – mówił Suski.

Z kolei poseł Kosztowniak przypomniał, że jest to największa od lat inwestycja drogowa, która otrzymała ogromne wsparcie rządowe w kwocie ponad 90 mln zł. - Po dwóch miesiącach w bardzo wielu miejscach nawierzchnia się rozlatuje. Jesteśmy wstanie stanąć i wykruszyć asfalt butem. Ta nawierzchnia niestety nie spełnia, w naszym przekonaniu, żadnej normy. Prosimy, ale też żądamy od pana prezydenta natychmiastowej reakcji w zakresie naprawy tej inwestycji. Radomianie nie mają pieniędzy na to, żeby dalej je wyrzucać w błoto – mówił Andrzej Kosztowniak, poseł PiS.

W sprawie powstałych ubytków w nawierzchni na przebudowanej al. Wojska Polskiego i ronda tzw. kozienickiego radni rady miejskiej Marcin Majewski, Łukasz Podlewski i Mateusz Kuźmiuk złożyli w środę, 3 marca interpelację do prezydenta Radosława Witkowskiego. Radni chcą wiedzieć m.in. jakie działania podjął prezydent po ujawnieniu wad inwestycji. - Panie prezydencie dość zabawy za publiczne pieniądze. Dość PR-u, skupmy się na pracy – apelował do prezydenta na konferencji radny Łukasz Podlewski.

Do całej sprawy odniósł się rzecznik MZDiK, który tłumaczył, że ubytki są wynikiem błędu technologicznego. - Najprawdopodobniej coś nie tak było z mieszkanką. Do tego wszystkiego dość późne położenie asfaltu i dość wczesna, silna zima przyczyniła się do tego, że w ten asfalt wdarła się woda, sól. To powodowało wypłukiwanie się poszczególnych drobinek asfaltowych z tej nawierzchni i niestety w tym momencie nawierzchnia wygląda, tak jak wygląda. Ale spokojnie, już niebawem, gdy pozwoli na to pogoda nawierzchnia zostanie poprawiona przez wykonawcę - tłumaczy Dawid Puton. 

Jak wyjaśnia rzecznik, mieszanka asfaltowa była poddawana wszelkiego rodzaju próbom. - Asfalt te próby przeszedł pozytywnie. Nic nie wskazywało na to, że po kilku tygodniach funkcjonowania tej właśnie trasy będziemy mieli aż tak duże ubytki. Dopiero później wykonawca przeprowadził po raz kolejny te testy i okazało się, że ten błąd technologiczny był od nich zupełnie niezależny – mówi rzecznik.

Przypomnijmy, aleja Wojska Polskiego wraz z przebudowanym rondem kozienickim i fragmentami ul. Żółkiewskiego i Zwolińskiego została oddana do użytku 19 grudnia. Cała inwestycja kosztowała 140 mln zł.